Niedawny Raport Kongresu USA wykazuje, w jakim stopniu statki powietrzne wszystkich typów używane przez amerykańskie siły zbrojne osiągały średnioroczne cele w zakresie zdolności do wykonywania misji. Prymusem w tym rankingu został śmigłowiec Bell UH-1N.
Instytucja kontrolna Kongresu Stanów Zjednoczonych GAO (Government Accountability Office) opublikowała pod koniec 2020 r. raport dotyczący osiągnięcia średniorocznego celu w zakresie zdolności do wykonywania misji przez wszystkie typy statków powietrznych używanych przez Siły Zbrojne Stanów Zjednoczonych.
Pod uwagę wzięto 9 lat podatkowych od 2011 do 2019 oraz 46 typów załogowych statków powietrznych. Przypomnijmy, że w odróżnieniu od roku kalendarzowego rok podatkowy w USA rozpoczyna się w październiku, a kończy we wrześniu roku następnego.
Z raportu wynika, że w 2019 r. aż 24 typy maszyn nie zrealizowały planowanych rocznych celów. Nie należy jednak amerykańskiego raportu GAO szufladkować jednoznacznie negatywnie. Ujawnione dane wskazują, że część typów maszyn wymienionych w raporcie nie osiągnęła rocznych celów wykonywania misji niemalże o przysłowiowy włos.
Wyniki Apache
Sześć typów maszyn osiągnęło bowiem ten cel na poziomie 95 proc., a nawet więcej, 18 typom zabrakło po 6-15 punktów procentowych do osiągniecia zakładanego celu, a 11 kolejnych typów uzyskało wynik 75 proc. lub gorszy. Mimo to raport potwierdza, że amia amerykańska ma problem ze sprawnością niektórych statków powietrznych będących na jej uzbrojeniu.
Część informacji zaskakuje. Wśród maszyn które osiągnęły najgorsze wyniki znalazły się m.in. uznawane wręcz za legendarne śmigłowce bojowe Boeing AH-64A/D/E Apache.
Jako zasadnicze przyczyny, które zepchnęły te maszyny na sam dół rankingu GAO wskazano rosnące koszty utrzymania starszych maszyn tego typu oraz dużą pracochłonność obsługi. Najnowsze śmigłowce typu AH-64E Apache Guardian, firma Boeing oferuje Polsce w programie Kruk, w którym chcemy pozyskać śmigłowce szturmowe.
Stare, ale jare
Jedyną maszyną, która według amerykańskiego raportu wykonała wszystkie postawione zadania w każdym z dziewięciu ocenianych lat, okazał się leciwy już, bo produkowany od 1970 r. śmigłowiec Bell UH-1N.
Maszyna ta sprawdziła się w Wietnamie i do dziś używana jest przez Siły Powietrzne USA, m.in. do patrolowania rejonów rozlokowania silosów międzykontynentalnych pocisków balistycznych Minuteman III, choć są też wykorzystywane do przewozu VIP-ów.
Emerytowany UH-1N to już raczej melodia przeszłości, w najbliższych latach zastąpi ją młodsza rodzina śmigłowców H-1. Przyszłość to Future Vertical Lift, program budowy śmigłowców przyszłości o zupełnie nowych możliwościach, które wpłyną na sposób prowadzenia działań bojowych w powietrzu na dekady.