Na Ukrainie skończył się lockdown trwający od 8 do 24 stycznia.
Jak podaje agencja Ukrinform, koniec wzmocnionych obostrzeń ogłosił w poniedziałek na briefingu prasowym minister zdrowia Ukrainy Maksym Stepanow.
„Od dzisiaj od godziny 0:00 wygasły surowe ograniczenia kwarantanny, przechodzimy na inny reżim. Wierzymy, że to znacznie poprawi sytuację zarówno teraz, jak i w przyszłości” – mówił Stepanow. Jego zdaniem obecny etap ograniczeń da taki sam rezultat, jak„ weekendowa kwarantanna ”, która według niego pozwoliła zahamować falę rozprzestrzeniania się koronawirusa w ubiegłym roku.
Minister dodał, że rząd w ciągu tygodnia przeanalizuje sytuację epidemiologiczną w poszczególnych regionach i, w zależności od sytuacji, rozważy powrót do adaptacyjnej kwarantanny – takiej w której poziom obostrzeń jest różny w poszczególnych regionach w zależności od sytuacji epidemiologicznej.
Według agencji Unian obecny etap ograniczeń ma potrwać do 28 lutego. Poziom obostrzeń odpowiada obecnie „pomarańczowej” strefie. Wciąż zabronione jest przebywanie w miejscach publicznych bez zakrytych ust i nosa. Zamknięte są dyskoteki, nocne kluby itp. Zakłady gastronomiczne mogą być otwarte jedynie w godzinach 7-23. Zabronione są zgromadzenia publiczne z udziałem ponad 20 osób. Uczestnicy mniejszych zgromadzeń muszą zachowywać dystans minimum 1,5 metra. W nabożeństwach może brać udział nie więcej niż 1 osoba na 5 metrów kwadratowych. W kinach i innych placówkach kulturalnych 50% miejsc siedzących powinna pozostawać wolna. W siłowniach i klubach fitness jedna osoba nie może przypadać na mniej niż 20 metrów kwadratowych. Otwarte natomiast dla części uczniów zostaną szkoły.
Zdaniem Maksyma Stepanowa lockdown spełnił swoje zadanie. W ciągu ostatniego tygodnia na Ukrainie odnotowano ponad 30 tys. przypadków COVID-19, czyli o prawie 14 tys. mniej niż tydzień wcześniej.
CZYTAJ TAKŻE: Francja może ogłosić trzeci lockdown
