„Bild”: pierwsza niemiecka firma wycofała się z budowy Nord Stream 2 z obawy przez sankcjami USA

Według niemieckiego dziennika „Bild”, spółka Bilfinger, w obawie przed objęciem jej amerykańskimi sankcjami, wycofała się z udziału w budowie gazociągu Nord Stream 2.

Jak zaznacza „Bild”, spółka usług przemysłowych Bilfinger jest pierwszym niemieckim przedsiębiorstwem, które wycofało się z udziału w budowie gazociągu Nord Stream 2 w obawie przed nałożeniem na nią amerykańskich sankcji.

Przeczytaj:  Pieskow: Nord Stream 2 jest obiektem „brutalnej presji” ze strony USA 

Niemiecka gazeta zapoznała się z dwoma listami, które Bilfinger skierował w tej sprawie do władz USA. W pierwszym z nich, wysłanym w grudniu 2020 roku, niemiecka firma zawiadomiła, że będzie przestrzegać ustawy o ochronie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego (PEESCA). Poinformowała też, że wypowiedziała wszystkie swoje umowy zawarte z należącą do rosyjskiego Gazpromu spółką Nord Stream 2 AG, tym samym kończąc z nią współpracę. W drugim liście z ubiegłego tygodnia niemiecka firma potwierdziła swoje decyzje.

Wcześniej pisaliśmy, że Departament Stanu USA  ostrzegał europejskie firmy zaangażowane w Nord Stream 2 przed sankcjami.   Działania Amerykanów spowodowała, że część z nich się wycofała.

W 2019 roku obroty Bilfingera wyniosły 4,3 mld euro. Firma ta podpisała szereg umów dotyczących uczestnictwa w budowie gazociągu Nord Stream 2. W ramach jednej z nich, wartej 10 mln euro, spółka miała opracować, dostarczyć i uruchomić systemy procesowego kierowania i systemy bezpieczeństwa eksploatacji gazociągu. Firma miała też dostarczyć gazową ciepłownię o roboczej mocy 90 MW dla lądowej bazy odbioru gazu z Nord Stream 2.

„Bild” zaznacza przy tym, że jak dotąd Rosja nie zareagowała na opisaną w listach decyzję. Bilfinger obawia się, że w związku z tym zostanie pozwany do sądu przez spółkę Nord Stream 2. Niemiecka firma wyjaśniła chcącemu uzyskać jej komentarz „Bildowi”, że w obecnej sytuacji jest to niemożliwe.

Przypomnijmy, że we wtorek rosyjski koncern Gazprom  ostrzegł inwestorów  , że z powodu nacisków politycznych projekt gazociągu Nord Stream 2 może zostać zarzucony bądź wstrzymany. O sprawie informowała agencja „Reuters”. Medium powoływało się na prospekt emisyjny opublikowany przez Gazprom.

Według informacji niemieckiego dziennika „Handelsblatt”, w poniedziałek władze USA poinformowały Niemcy oraz pozostałych partnerów europejskich o zamiarze nałożenia sankcji na rosyjską barkę „Fortuna” oraz na jej armatora, którym jest rosyjska spółka KVT-RUS. Gazeta zauważa, że byłby to pierwszy przypadek nie tylko grożenia przez rząd USA sankcjami wobec Nord Stream 2, ale także faktycznego ich zastosowania.

Zobacz także:    Rosja: Media: Konstanta potencjalnym ubezpieczycielem Nord Stream 2  

  W poniedziałek   zezwolenie na natychmiastowe wznowienie budowy niemieckiego odcinka gazociągu Nord Stream 2 po dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec, które zostało wydane w piątek przez Federalny Urząd Żeglugi Morskiej i Hydrografii (BSH), zostało zawieszone na skutek zaskarżenia go przez dwie organizacje ekologiczne.

Agencja Bloomberg poinformowała w sobotę, powołując się na osoby znające sprawę, pragnące zachować anonimowość, że    Zurich Insurance Group AG podjęła decyzję o zaprzestaniu świadczenia usług ubezpieczeniowych związanych z gazociągiem Nord Stream 2  . Ma to związek z amerykańskimi sankcjami.

Z udziału w projekcie Nord Stream 2 wycofały się wcześniej: duńska firma konsultingowa Rambol oraz norweskie towarzystwo klasyfikacyjne DNV GL (Det Norske Veritas), które po zakończeniu budowy miało wydać certyfikat dla gazociągu.

Przypomnijmy, że Kongres USA przyjął ustawę National Defense Authorization Act (NDAA), która zawiera przepisy nakładające sankcje na wszelkie firmy świadczące usługi modernizacyjne dla statków pracujących przy rurociągu Nord Stream 2 lub świadczące usługi ubezpieczeniowe i certyfikacyjne dla projektu.

Przeczytaj:  W Niemczech zaczęła działać fundacja, której celem jest omijanie sankcji wobec Nord Stream 2 

Jak  informowaliśmy  , 11 grudnia 2020 r., po roku przerwy wznowiono budowę gazociągu Nord Stream 2, a rosyjska barka Fortuna przystąpiła do układania rury w wyłącznej strefie ekonomicznej Niemiec. 28 grudnia niemiecka agencja informacyjna dpa podała, że prace te, na odcinku 2,6 km, zostały ukończone. Do ułożenia pozostało jeszcze 147 km rur na wodach duńskich.  Według wcześniejszych zapowiedzi  , prace te mają ruszyć w połowie stycznia 2021 roku – co potem zostało potwierdzone. Układaniem rur miała zajmować się barka „Fortuna”, z pomocą statków „Murman” i „Bałtijskij Issliedowatiel” Morskiej Służby Ratunkowej Rosji.

PAP /  RIRM   / Kresy.pl

FAKT.PL

Więcej postów