Wielki kontrakt USA i ZEA na F-35 zagrożony? Złożono pozew

Jak pisze serwis „Defense News”, niewielki amerykański think-tank, New York Center For Foreign Policy Affairs, chce „wykoleić” wart 23 mld dol. kontrakt na dostawę broni do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i w związku z tym pozwał Departament Stanu USA.

 Przypomnijmy  , że miesiąc temu wysoki rangą urzędnik Departamentu Stanu twierdził, że umowa sprzedaży F-35 do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) prawdopodobnie zostanie podpisana przed końcem administracji Trumpa.

Organizacja argumentuje, że administracja Donalda Trumpa nie przedstawiła rozsądnego wyjaśnienia dla swojej decyzji o sprzedaży ZEA myśliwców F-35 i innych typów broni, co miałoby stanowić złamanie ustawy o procedurach administracyjnych. Chce, że są Dystryktu Kolumbia uznał sprzedaż za wadliwą.

Zdaniem komentatorów, tego rodzaju pozwy rzadko kiedy mają szansę powodzenia, choć mogą wstrzymać zawarcie porozumienia – o ile zostanie wykazane, że transakcja została przeprowadzona nieprawidłowo, a kontrahent o tym wiedział. Zaznaczono, że pozwie nie powołano się na kwestie dotyczące praw człowieka, lecz na błędy proceduralne. Departament Stanu, jak podano, odmówił skomentowania sprawy.

Jak  informowaliśmy  , grupa amerykańskich senatorów próbowała w grudniu powstrzymać plan administracji prezydenta Trumpa, który zakłada sprzedaż myśliwców F-35, dronów Reaper i amunicji do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.  Jednak próba zablokowania sprzedaży broni w Senacie zakończyła się niepowodzeniem. Pierwsze głosowanie w Senacie dotyczyło dronów i amunicji, i zostało przegrane stosunkiem głosów 46-50, drugie zaś F-35 i upadło wobec stosunku 47-49. Sprzedaż 50 F-35, 18 dronów MQ-9B Reaper i tysięcy sztuk amunicji oraz setek rakiet do ZEA byłaby drugą największą w historii sprzedażą amerykańskich dronów do jednego kraju.

Krytycy twierdzą, że sprzedaż, mająca na celu wzmocnienie ZEA przeciwko Iranowi, ignoruje ryzyko wobec Izraela i wrażliwej technologii wojskowej, jakie stwarzają powiązania ZEA z Rosją i Chinami. Zwracano też uwagę, że cały przeprowadzony pospiesznie proces jest niekompletny, zaś sama sprzedaż może wywołać wyścig zbrojeń na Bliskim Wschodzie, z potencjalną możliwością użycia amerykańskiej broni w Jemenie czy w Syrii. Argumenty te zostały odzwierciedlone we wspomnianym pozwie.

Ponadto, Departament Stanu jest dokładnie sprawdzany pod kątem nieprawidłowości dotyczących sprzedaży do Arabii Saudyjskiej broni precyzyjnej wartej 8 mld dolarów. Uznano, że nie przeanalizowano w pełni ryzyka dotyczącego możliwości ofiar cywilnych w Jemenie. Według CNN, zarówno ZEA jak i Arabia Saudyjska złamały porozumienia z USA poprzez dostarczania amerykańskiego sprzętu powiązanym z Al-Ka’idą bojownikom w Jemenie. ZEA zarzuca się też przekazanie systemów przeciwpancernych Javelin Libijskiej Armii Narodowej, łamiąc przy tym nałożone przez ONZ embargo.

Autorzy pozwu twierdzą, że Departament Stanu nie dopełnił wymaganych obowiązków i nie sprawdził, czy sprzedaż broni do Zjednoczonych Emiratów Arabskich faktycznie przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa USA i promowania pokoju, ani nie przedstawił „rozsądnego wyjaśnienia”, jeśli jest inaczej.

 W pierwszej połowie listopada 2020 roku  , administracja prezydenta Donalda Trumpa poinformowała oficjalnie o planach sprzedaży    myśliwców F-35 do Zjednoczonych Emiratów Arabskich   w ramach kontraktu o wartości 23 miliardów dolarów.

Sekretarz stanu Mike Pompeo powiedział, że zezwolił na sprzedaż zgodnie z wysiłkami pokojowymi administracji na Bliskim Wschodzie. Powiadomienie dla prawodawców następuje po podpisaniu Porozumień Abrahama między Izraelem, Bahrajnem i ZEA, na mocy których państwa arabskie zgodziły się znormalizować stosunki z Izraelem.

Izraelscy urzędnicy wyrazili już wcześniej pewne zaniepokojenie sprzedażą F-35, ponieważ może to wpłynąć na równowagę sił wojskowych w regionie. Ale Pompeo powiedział, że będzie to „w pełni zgodne” z wieloletnią polityką utrzymania jakościowej przewagi militarnej Izraela.

  defensenews.com   / Kresy.pl

KRESY.PL

Więcej postów