Amerykański Senat zdecydowaną większością głosów, dzięki poparciu ze strony części Republikanów, odrzucił weto prezydenta Donalda Trumpa wobec ustawy o budżecie obronnym.
Podczas piątkowego głosowania Senat USA uchylił weto urzędującego prezydenta Donalda Trumpa wobec ustawy o budżecie Pentagonu na 2021 rok. To pierwszy taki przypadek za kadencji Trumpa. Stało się to możliwe dzięki ponadpartyjnemu porozumieniu. Choć Republikanie mają w Senacie przewagę, to znacząca część ich senatorów zagłosowała razem z Demokratami przeciwko wetu prezydenta.
Za odrzuceniem weta zagłosowało 81 senatorów, przeciw było 13. Wśród tych, którzy zagłosowali „za”, było kilku czołowych polityków Partii Republikańskiej, na czele z liderem większości w Senacie, senatorem Mitchem McConnellem z Kentucky. Wśród tych, którzy głosowali przeciw, byli m.in. senatorowie Ted Cruz i Tom Cotton z Partii Republikańskiej. Podobnie zagłosowała jednak demokratka Elizabeth Warren, a także senator niezależny Bernie Sanders, który konkurował z Joe Bidenem o nominację Partii Demokratycznej w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Wcześniej również Izba Reprezentantów opowiedziała się za uchyleniem weta stosunkiem 322 głosów do 87, czyli zdecydowaną większością głosów.
Senator McConnell bronił swojego poparcia dla ustawy twierdząc, że dotyczy ona kwestii żywotnych dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Zwrócił też uwagę, że ustawa zakłada 3-procentowe podwyżki żołdu i pensji dla wojskowych.
Trump wcześniej skrytykował republikańskich kongresmenów za sprzeciwienie się jego stanowisku w sprawie ustawy. Liderów Republikanów w Izbie określił mianem „słabych i zmęczonych”, a to, że przyczynili się do odrzucenia weta nazwał „haniebnym aktem tchórzostwa i całkowitym podporządkowaniem się” przemysłowi technologicznemu. Domagał się też wprowadzenia odpowiednich poprawek do ustawy.
Przypomnijmy, że urzędujący prezydent USA Donald Trump zawetował ustawę o budżecie Pentagonu na 2021 rok (National Defense Authorization Act for Fiscal Year 2021) wartym 740 mld dol. Określił ją mianem „podarunku” dla adwersarzy Stanów Zjednoczonych, Chin i Rosji. Dotrzymał tym samym swojej wcześniejszej obietnicy. Zapowiadał bowiem, że zawetuje projekt ustawy o budżecie obronnym, jeśli nie uchyli ona prawa dającego pewnym wielkim koncernom technologicznym (Big Tech) przed zobowiązaniami.
W piśmie do kongresmenów Izby Reprezentantów Trump napisał, że jego gabinet uznaje wagę ustawy dla bezpieczeństwa narodowego, ale zaznaczył, że „niestety, ustawa nie zawiera krytycznie ważnych środków bezpieczeństwa narodowego”. Dodał, że zawiera za to zapisy, „które nie szanują naszych weteranów i historii naszego wojska i są sprzeczne ze staraniami mojej administracji, żeby stawiać Amerykę na pierwszym miejscu w naszej polityce bezpieczeństwa narodowego i działaniach polityki zagranicznej”.
Prezydent jako podstawę dla swojego weta wskazał przede wszystkim na rozdział 230 z ustawy o przyzwoitości komunikacyjnej z 1996 roku. Jej zapisy gwarantują firmom internetowym niespotykaną w przypadku innych mediów ochronę przed odpowiedzialnością, głosząc, że nie można uznawać ich za wydawców lub głosicieli informacji zamieszczanych na ich platformach przez strony trzecie. Dzięki temu, takie serwisy jak np. Facebook, jeśli pozwalają na udostępnianie przez użytkowników treści kontrowersyjnych lub mocnej krytyki, są chronione przed pozwami. Jednocześnie, ustawa nie chroni samych użytkowników zamieszczających posty przed pociągnięciem do odpowiedzialności. Trump domaga się uchylenia tych zapisów. Jego zdaniem, niezrobienie tego „uczyni nasze działania wywiadowcze praktycznie niemożliwe do prowadzenia”. Zapowiedział, że jeśli w ustawie o budżecie Pentagonu nie będzie uchylenia rozdziału 230, to ją zawetuje.
Dodajmy, że senator McConnell niedawno złożył projekt ustawy, który wiąże zgodę na tzw. czeki stymulujące dla Amerykanów w wysokości po 2 tys. dolarów z odrzuceniem rozdziału 230 oraz innymi zapisami do ustawy o budżecie obronnym, za jakimi opowiada się Trump.
Ponadto, Trumpowi nie podobały się zapisy ustawy, które nakładają wymóg zmiany nazwy niektórych instalacji wojskowych. Dotyczy to np. baz wojskowych, których nazwy upamiętniają dowódców Konfederatów z okresu wojny secesyjnej. Amerykański prezydent uważa też, że ustawa bezpośrednio kwestionuje jeden z jego głównych celów w polityce zagranicznej, dotyczący sprowadzenia więcej żołnierzy USA z misji zagranicznych do kraju. Według Trumpa, zapisy ustawa pozbawiają prezydenta USA możliwości wycofania wojsk z Niemiec czy Afganistanu.
Przeczytaj: Trump: Największym wygranym są Chiny! Zawetuję projekt ustawy o budżecie Pentagonu
foxnews.com / Kresy.pl