Burzyńska: Wrzucenie tematu aborcji to niebezpieczna zabawa rządzących

Temat aborcji nie usunie tematu nieudolności władzy w sprawie przygotowania do drugiej fali pandemii koronawirusa. Nie mam wątpliwości, że termin, w którym Trybunał Konstytucyjny zajął się badaniem przepisów dotyczących aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu jest nieprzypadkowy. Decyzja o niekonstytucyjności wywołała wielkie emocje. Właśnie o to chodziło rządzącym. O kulisach ryzykownej gry pisze Agnieszka Burzyńska

Osobiście uważam, że jedną z najstraszniejszych decyzji, za jaką uważam decyzję o aborcji, powinni podejmować wyłącznie rodzice. Politycy powinni trzymać się od tego tematu jak najdalej.

Dziś działacze partii rządzącej przekonują, że to nie oni wywołali temat tylko niezależny Trybunał Konstytucyjny. Jak jest z niezależnością Trybunału – wiemy. Zresztą w ostatnich dniach owa instytucja rezygnowała z rozpatrywania spraw niewygodnych dla partii rządzącej. Oficjalnie z powodu choroby jednego z sędziów. Gdyby PiS a właściwie Jarosław Kaczyński nie chcieli aborcyjnej zadymy, to by jej nie było.

Już kilka dni temu jeden ze współpracowników prezesa PiS narzekał, że nie udało się przekierować niechęci Polaków na „leniwych” lekarzy czy nauczycieli. Ale już wtedy też usłyszałam, że za kilka dni wydarzy się coś, co przekieruje uwagę obywateli na światopoglądową sprawę, która wzbudzi wielkie emocje. To się częściowo udało.

Obrońcy życia i obrońcy kobiet rzucili się sobie do gardeł. Kobiety poszły protestować pod domem prezesa, szczelnie chronionym przez zastępy policjantów. A w telewizjach o poranku nie było innego tematu, jak decyzja Trybunału Konstytucyjnego. Wszystko według planu.

Tyle tylko, że to nie potrwa długo. Tematu epidemii i paniki, jaka zapanowała w rządzie w związku z koronawirusem nie da się tak wygasić. Pomijając już podstawową kwestię, że zabawy emocjami Polaków w tak trudnym czasie są po prostu niemoralne. 

Dziś liczba nowych zakażeń koronawirusem przekroczyła 10 tys. przypadków. Wiele nowych zachorowań dotyczy osób w wieku 30-40 lat. To ludzie, którzy zarazili się od swoich dzieci, przechodzących zakażenie bez objawów. Dzieci przekazują sobie wirusa w szkole podczas lekcji. W związku z tym, że epidemia nabiera tempa, rząd rozważa zawieszenie zajęć w szkołach podstawowych w ich wyższych klasach. Premier zapowiedział dziś zmiany w podstawówkach. Mówił też o „najgorszych możliwych scenariuszach”.

Roman Giertych (49 l.) właśnie opuścił szpital i dopiero teraz może przyjrzeć się toczącemu się wokół niego postępowaniu. Nie wykluczone, że będzie musiał stoczyć walkę nie tylko o oczyszczenie się z zarzutów, ale i o rodzinny majątek niedługo może być już tylko wspomnieniem.

Gdy stawiał zarzuty Tomaszowi Komendzie (44 l.), od lat brylował w gangsterskim półświatku. Wrocławski prokurator Stanisław O. (60 l.), zamiast stać na straży sprawiedliwości, wykorzystywał swoje stanowisko do napychania kieszeni i uzupełniania barku luksusowym alkoholem. Koniec z tym jednak! Został właśnie skazany na 5 lat więzienia.

Z powodu pandemii koronawirusa rząd ponownie wprowadził godziny dla seniorów w sklepach. Od 10 do 12 zakupy w sklepach mogą robić tylko osoby powyżej 60. roku życia. Jednak przy okazji pojawiło się sporo nieścisłości i rząd przygotowuje właśnie nowelizację ustawy, by je wszystkie wyjaśnić. Czego należy się spodziewać po zmianach?

Zażenowanie – to główne odczucie po wysłuchaniu informacji premiera na temat pandemii koronawirusa. Wtedy kiedy karetki wożą pacjentów od szpitala do szpitala, dyspozytorzy płaczą, że nie mają gdzie umieścić chorych a sanepid całkowicie stracił kontrolę nad sytuacją, ciężko słuchało się Mateusza Morawieckiego, który w Sejmie chwalił się przygotowaniem rządu do drugiej fali pandemii. Tak, tak, szef rządu nie tylko nie przeprosił za brak przygotowań i obecną panikę ale szczycił się tym, że jego gabinet przygotował najlepszy plan na jesień.

Kasia Gauza i Aleksandra Knapik powiedziały sobie „tak” w Urzędzie Stanu Cywilnego w Łodzi. Panny młode na tę uroczystość wybrały jednakowe białe sukienki i bukiety kwiatów. W Polsce małżeństwa jednopłciowe są zakazane. Mimo to kobiety mogły się pobrać, ponieważ według dokumentów pani Kasia jest mężczyzną. Wcześniej zgodę na uroczystość wydał sąd rodzinny.

Zakażony koronawirusem brat Sebastian Majcher († 42 l.) zmarł w szczecińskim szpitalu. Zakonnik ze Stalowej Woli (woj. podkarpackie), który pełnił posługę w Wałczu (woj. zachodniopomorskie), ciężko przechodził chorobę. Duchowny z trudem oddychał, wymagał wsparcia respiratorem. Niestety, kapłan przegrał walkę z koronawirusem. Brat Sebastian, który był otwartym, pogodnym i serdecznym człowiekiem, odszedł do Domu Ojca. „Był zawsze blisko ludzi” – podkreślają kapucyni, współbracia zmarłego.

Tragiczny finał miało spotkanie, w którym brała udział dwunastoosobowa rodzina. Podczas śniadania krewni delektowali się popularnym lokalnym przysmakiem znanym jako Suantangzi (rodzaj gęstej zupy z makaronem – przyp.). Po spróbowaniu potrawy trzy osoby odmówiły jednak jej zjedzenia ze względu na dziwny smak. Były to jedyne osoby, które przeżyły to spotkanie. Dziewięciu pozostałych członków rodziny zmarło…

Tak źle w naszym kraju nie było od początku pandemii. Ministerstwo zdrowia podało informacje dotyczące zakażeń i zgonów na koronawirusa w Polsce. W ciągu ostatnich 24 godzin wykryto 10 040 nowych przypadków zakażeń SARS-CoV-2. Zmarło 130 osób. Oznacza to, że do tej pory w Polsce łącznie koronawirusem zakaziło się 202 579 osób. Odnotowano też 3 851 ofiar śmiertelnych.

Poszerzenie zdalnej edukacji o starsze klasy szkół podstawowych, to jeden z wariantów, który pojawił się na Rządowym Zespole Zarządzania Kryzysowego; w tej chwili nie ma decyzji w tym konkretnym obszarze – mówił w środę rzecznik rządu Piotr Müller.

FAKT.PL

Więcej postów