Wielki CIĘŻAR na sercu Macierewicza. Mówi o niesprawiedliwości

Wielki CIĘŻAR na sercu Macierewicza

Polska walczy z koronawirusem. Jednym z elementów tej walki były wprowadzone ograniczenia dotyczące zebrań religijnych. Przepisy ściśle określiły, że w kościołach może znajdować się tylko 5 osób. To bardzo zmartwiło Antoniego Macierewicza, który jest znany ze swej religijności. Były minister zabrał głos w tej sprawie na antenie telewizji Trwam.

Macierewicz jest znany ze swego przywiązania do religii, wiary i tradycji. Nie dziwi więc, że jakiś czas temu, gdy rząd zdecydował, że w miejscach kultu może przebywać tylko pięć osób, coś w nim pękło. –  (…) gdy widzę różne inne zbiorowe zachowania, to zastanawiam się: w bazylice krakowskiej na Mszy ma być 5 osób? To w kościele Świętego Krzyża w Warszawie czy w katedrze warszawskiej na Mszy ma być 5 osób? To jest naprawdę nierozsądna decyzja. To jest decyzja, która przemknęła się do tego rozporządzenia, ktoś nie zwrócił uwagi na to, jakie są tego konsekwencje – mówił jakiś czas temu WIĘCEJ TUTAJ. Teraz jednak sytuacja się zmieniła i już od 20 marca w kościołach będzie obowiązywała zasada: 1 osoba na 15m2. To z pewnością ucieszy Macierewicza, który zadowolony był już i tak po apelu księdza abp. Stanisława Gądeckiego, który apelował do władzy o zwiększenie limitu osób.

Macierewicz w felietonie emitowanym w telewizji Trwam podziękował Gądeckiemu za jego apel do władz, by w ramach powolnego normalizowania sytuacji także przywrócono możliwość naszego uczestnictwa w Mszach Świętych i dodał: – Zasadniczą kwestią jest to, by nie było tej nieprawdopodobnej różnicy i niesprawiedliwości o to, iż w wielkich centrach handlowych są setki ludzi, a w wielkich polskich kościołach może nas być na Mszy Świętej tylko pięcioro. Ten porządek dający bezpieczeństwo, gwarantujący, że nie będzie zagrożeń dla naszego życia i bezpieczeństwa, naprawdę zdołamy utrzymać – zapewnił.

SE.PL

Więcej postów