Agata Duda nie jest pierwszą damą, która ma świetną prasę. Bardzo często jest krytykowana za swoje decyzje lub zwyczajny brak reakcji na bardzo ważne wydarzenia, które mają miejsce w Polsce. Tym razem burzę wywołała relacja z wirtualnego spotkania, w którym brała udział. Czy doszło do złamania przepisów?
Agata Duda to żona obecnie urzędującego Prezydenta RP, Andrzeja Dudy. Przed przeprowadzką do pałacu prezydenckiego pracowała jako nauczycielka języka niemieckiego.
Agata Duda spotkała się z uczniami
Agata Duda kochała pracę jako nauczycielka i wiele razy o tym mówiła. Nie należy jednak do grona Pierwszych Dam, które uwielbiane są przez tłumy i prasę. Bardzo często trafia pod ostrzał krytyki w związku z podejmowanymi decyzjami, lub w wyniku braku ich podejmowania oraz reakcji na bardzo ważne wydarzenia mające miejsce w kraju. Pod ostatnim postem udostępnionym na Twitterze przez Kancelarię Prezydenta zawrzało.
Agata Duda spotkała się z uczniami, a zdjęcia, które udostępniono wprawiło wielu ludzi w szok i wywołało oburzenie. Czy to możliwe, że Pierwsza Dama oraz organizatorzy spotkania z dziećmi złamali prawo, a do tego narazili życie uczestników?
Kontrowersyjna decyzja
Spotkanie co prawda miało charakter wirtualny, jednak tylko dla Pierwszej Damy. Ustawiono przed nią telewizor, na którym widziała obraz z Kolegium św. Stanisława Kostki. Jest to warszawskie liceum, do którego uczęszczają dzieci z byłych republik radzieckich polskiego pochodzenia. Agata Duda odpowiadała na pytania, które frapują obecnie uczniów, studentów, rodziców oraz nauczycieli w całej Polsce, jednak nie one stały się głównym powodem dlaczego o spotkaniu stało się głośno.
Na zdjęciach widać, że dzieci zebrane zostały w małym pomieszczeniu i siedzą bardzo blisko siebie. Nijak ma się to do panujących obecnie przepisów, które jasno określają, że obok siebie mogą przebywać dwie osoby. Konieczne jest też zachowanie odpowiedniej odległości. Pojawiają się głosy, że uczniowie i tak mieszkają w internacie jak jedna, wielka rodzina, jednak wielu oburzonych jest, że kazano im przebywać w tak małych odległościach oraz nie zapewniono im podstawowej ochrony.
Nie wiadomo czy jest to łamanie prawa
Żaden z uczniów na zdjęciu nie posiada chociażby maseczki ochronnej czy rękawiczek. Kontrowersja wywołała wiele negatywnych komentarzy, które zauważają, ze Agata Duda łamie prawo i naraża życie młodych ludzi. Nie jest jednak pewne czy jest to łamanie obowiązujących przepisów, czy nie. Decyzja o takim sposobie przeprowadzenia spotkania jest bardzo dyskusyjna i wywołała oburzenie wielu obywateli, którzy w trosce o zdrowie swoje i innych pozostają w domu unikając kontaktu z innymi.
Pierwsza Dama rozmawiała dziś z warszawskimi licealistami, którzy czas pandemii spędzają w internacie. To uczniowie Kolegium św. Stanisława Kostki, do którego uczęszcza młodzież polskiego pochodzenia.
oj brak rozumu
Ja czytałem że Duda spotkała się z wychowankami internatu, osobami które nie wychodzą z budynku. Nikt tam też nie może wejść
Zdziwieni przecież oni mają gdzieś prawo i zdrowie ludzi… Ona dobrze o tym wie tylko uważa że jej wolno…
Oj oj, Dudowie to nie moja opcja ale było to wyjaśniane, te dzieciaki i tak mieszkają razem w internacie i przebywają na co dzień wspólnie – stołówka, sale TV itp. to nie była tzw. łapanka dla widowni.
Wyraźnie widać zgromadzenie powyżej 2 osób a jednak istnieje wątpliwość. Czyli prawo zakazujące zgromadzeń być może nie zostalo złamane ponieważ dzieci mieszkają w jednym internacie. W związku z tym pomieszczeniach internatu mogą sie stykać a poza internatem juz bezwględnie nie bo mogą tylko dwie osoby z odstępem 2 metrowym. My jesteśmy nienormalni tworząc tak idiotyczne przepisy.
Jak zamiast mózgu ma się zdjęcie prezesa
Nie wierzę politykom, a w szczególności temu rządowi. Nagrody mieli oddać i co, chyba, że Rydzykowi,wspólnie potem potańczą.
I nikt jej nie ukara