Krystyna Pawłowicz postanowiła przekonać nieprzekonanych. W środę wieczorem opublikowała na Twitterze kilka zdjęć z młodości. – Spełniam ostatnie prośby na Gwiazdkę. I koniec – stwierdziła Krystyna Pawłowicz.
Zaczęło się od jednego zdjęcia. Na fotografii z festiwalu muzycznego, które od kilku dni krąży w sieci, rzekomo widniała młoda Krystyna Pawłowicz, trzymająca papierosa w dłoni. Nowo wybrana sędzia Trybunału Konstytucyjnego postanowiła się odnieść do narastających spekulacji i zapewniła, że to fejk. Na dowód zamieściła swoje zdjęcie w wieku 48 lat, które miało uciąć spekulacje.
Podobieństwo i tak jest uderzające – pisali internauci. Część z nich przyznała, że uwierzyła, że młoda kobieta ze zdjęcia to Krystyna Pawłowicz. Inni zaczęli się zastanawiać, jak wyglądała pani profesor w młodości.
Nie trzeba się już zastanawiać. Krystyna Pawłowicz postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom internautów i zamieściła na Twitterze swoje zdjęcia w wieku 23, 25, 28 i 34 lat.
Internauci są zachwyceni. Wielu komplementuje urodę Krystyny Pawłowicz. Pochlebstwa piszą nie tylko mężczyźni.
Nie to, żebym gustowała w kobietach… Ale super dziewczyna z Pani była – napisała jedna z internautek.
Ech, zakochać się można – skomentował z kolei internauta.
Spełniam ostatnie prośby na Gwiazdkę. I koniec.
Góra po lewej – III r. studiów, 23 lata.
Góra po prawej – rok po studiach, 25 lat, przed Rektoratem UW.
Dół po lewej – 3 lata po studiach, 28 lat.
Dół po prawej – 1986 r., 34 lata, wręczenie dyplomu doktorskiego na UW. pic.twitter.com/ZqlflhumXl— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) November 27, 2019
ŁUKASZ DYNOWSKI