Sejm wybrał szesnastu członków Trybunału Stanu i dwóch zastępców przewodniczącego tego ciała – Piotra Łukasza Juliusza Andrzejewskiego i prof. Marka Chmaja. Wcześniej posłowie poparli projekt ustawy o przekazaniu pieniędzy na 13. emerytury z Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych (SFWON) i 10 proc. podwyżkę akcyzy na alkohol i produkty tytoniowe. Przed głosowaniem w Sejmie dot. wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego i posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa doszło do awantury. Posłowie wstawali z ław i krzyczeli „hańba” i „precz z komuną”!
W trakcie pierwszej debaty doszło do kilku spięć na sali sejmowej. Najpierw Iwona Hartwich apelowała z mównicy: „Nie możecie szczycić się tym, że osoby niepełnosprawne otrzymują 500 zł! Ja mam nadzieję, że zrobicie prezent osobom z niepełnosprawnościami na gwiazdkę”. Później Krzysztof Gawkowski zwrócił się do Tadeusza Cymańskiego z twierdzeniem, że rząd okrada niepełnosprawnych: „Tadeusz, ja cię po ludzku pytam, czy uważasz, że dobrze czynicie, że okradacie niepełnosprawnych i dajecie swoim?”
Okrzyki „hańba”
Obrady Sejmu poświęcone wyborowi sędziów do Trybunału Konstytucyjnego zaczęły się burzliwie. Posłowie krzyczeli „hańba”, „precz z komuną” i wstali z ław poselskich. Marszałek Sejmu ogłosiła przerwę. To jednak nie pomogło…
Okrzyki „hańba” pojawiły się ponownie, gdy Anna Milczanowska rozpoczęła odczytywanie życiorysu Krystyny Pawłowicz. Kilka posłanek wstało z ław poselskich. Trzymały kartki, które ułożyły w napis „hańba”.
– Proszę wrócić na miejsce, będą konsekwencje – zwróciła się marszałek Sejmu. Po chwili ogłosiła przerwę, a posłanki, które trzymały kartki, zaprosiła na rozmowę. Po przerwie emocje nie ucichły. Posłanka Milczanowska odczytywała życiorys Pawłowicz przy wtórze wznoszonych przez posłów okrzyków „hańba”. Natomiast, kiedy odczytywała życiorys Stanisława Piotrowicza z sali dobiegły okrzyki „precz z komuną”. – Stanisław Piotrowicz jako człowiek wrażliwy zawsze angażował się w pomoc ludziom – mówiła Milczanowska. Posłowie opozycji zaczęli krzyczeć i buczeć.
Głos zabrał Przemysław Czarnek (PiS). – Komisja sprawiedliwości i praw człowieka po burzliwej dyskusji zakłócanej przez posłów opozycji postanowiła pozytywnie zaopiniować kandydatury Pawłowicz i Piotrowicza – powiedział.
Michał Szczerba (KO) na mównicy: „zostały przedstawione lukrowane życiorysy PZPR-owskich działaczy. Przynajmniej dwoje kandydatów nie spełnia wymogu nieskazitelności charakteru”.
Głos zabrała Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO). – Gdybyście zapytali proboszcza z Tylawy czy poparłby kandydaturę Piotrowicza, to pewnie by poparł (…). Czy ktokolwiek z was wysłałby swoją córkę albo wnuczkę na kolana pedofila z Tylawy. Wyborcy dali Piotrowiczowi czerwone światło. Zachowanie Piotrowicza dyskwalifikuje jego kandydaturę do TK. Taka osoba powinna zostać wyrzucona poza nawias życia publicznego.
Posłanka Małgorzata Sekula- Szmajdzińska z Lewicy zaapelowała „o powstrzymanie degradacji Trybunału Konstytucyjnego”. Natomiast Krzysztof Paszyk zwrócił uwagę, że nikt nie wziął pod uwagę ekspertyz prawnych dotyczących niespełniania przez Pawłowicz i Piotrowicza określonych prawem wymagań.
Po wystąpieniu Łukasza Schreibera, który bronił kandydatów, marszałek zarządziła głosowanie. Na sali znowu rozległy się okrzyki „hańba”. 230 posłów zagłosowało za kandydaturą Krystyny Pawłowicz, 213 było przeciw. Nikt się nie wstrzymał .
Nad kandydaturą Stanisława Piotrowicza Sejm zagłosował: za – 230, przeciw – 213, wstrzymali się od głosu – 0 .
Za kandydaturą Jakuba Steliny opowiada się – 233 posłów, przeciw – 209. Od głosu wstrzymuje się 8 posłów .