31-letni Kamil Morawski otrzymał w Szkocji mieszkanie socjalne. Wykorzystywał je do zakrojonego na szeroką skalę handlu narkotykami – informuje „Daily Record”.
Polak sprzedawał tabletki ecstasy, amfetaminę i marihuanę w miejscowości Perth. W jego mieszkaniu znaleziono narkotyki o wartości około 40 tys. funtów oraz 5 tys. funtów w gotówce. Pieniądze ukrył pod materacem.
Policja operacyjnie uzyskała informację, że w mieszkaniu, które zajmował Kamil Morawski, można kupić narkotyki. Po dokładnej obserwacji postanowiono wejść do budynku.
Polak nie stawiał oporu i z miejsca poddał się policji. Podczas przesłuchania przyznał, że prowadził nielegalną działalność od 31 stycznia do 31 lipca br.
W toku śledztwa ustalono również, że handel narkotykami to niemal „tradycja” w rodzinie Morawskich. Jakiś czas temu za podobne przestępstwo w Szkocji zatrzymano ojca Kamila, a sam „bohater” artykułu karany był za rozprowadzanie narkotyków w Polsce.
Szeryf Gillian Wade powiedział brytyjskiej prasie, że Morawski „nie powinien mieć wątpliwości, iż czeka go wiele lat za kratkami”.
Tacy robią nam złą opinię za granicą.
Polish criminal gifted social housing in Scotland turns flat into drugs hub https://t.co/xxH9WQzR2r— @KWyszkowski (@KWyszkowski) November 3, 2019
DAILYRECORD.CO.UK