Błaszczak ujawnia strukturę nowego rządu i jego plany na 100 dni

Ustaliliśmy już strukturę nowego rządu. Premierem pozostanie Mateusz Morawiecki, który poinformuje w najbliższym czasie o szczegółach swojego gabinetu – podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”, który ukaże się w środę. Według ministra zmiany w rządzie nie będą duże.

Szef MON był pytany, czy po ostatnich wyborach parlamentarnych należy spodziewać się dużych zmian w rządzie. „Ustaliliśmy już strukturę nowego rządu. Premierem pozostanie Mateusz Morawiecki, który poinformuje w najbliższym czasie o szczegółach swojego gabinetu” – powiedział Błaszczak.

„Mogę jednak potwierdzić, że nie będą to duże zmiany. Jesteśmy zespołem osób, który współpracuje ze sobą od czterech lat” – dodał minister. „Wiadomo, że przez ten czas doszło do zmian w Radzie Ministrów, co wynikało m.in. z wyniku wyborów do Parlamentu Europejskiego, jednak trzon został zachowany” – zauważył.

„Pracujemy dalej, realizujemy zobowiązania i w odróżnieniu od innych jesteśmy wiarygodni. Przez pierwsze sto dni zrealizujemy wszystkie projekty z tzw. Piątki Kaczyńskiego, zapowiadanej w czasie kampanii wyborczej. Będziemy konsekwentnie realizowali program przyjęty w Katowicach. On jest dla nas drogowskazem. Nie ma dla mnie również wątpliwości, że jednym z priorytetów musi być kontynuacja reformy sądownictwa. Takie jest oczekiwanie wyborców” – podkreślił szef MON.

Pytany co z sytuacją w Senacie minister odparł: „To Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory do Senatu. Teraz zależy nam na tym, aby Senat był taką izbą, która nie blokuje działań rządu, tylko konstruktywnie podchodzi do zmian, popartych przez większość Polaków w ostatnich wyborach.”

„Jeżeli jednak zdarzy się tak, że Senat poprzez działania opozycji będzie zajmował się głównie blokowaniem ustaw, to trzeba pamiętać, że taka postawa może wyłącznie opóźniać, a nie uniemożliwiać wejście w życie ustaw przyjętych przez Sejm” – zaznaczył minister obrony.

Błaszczak został także zapytany, czy ewentualna porażka Donalda Trumpa w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w USA mogłaby skomplikować wzajemne relacje obronne. „Nie mam obaw, że w przypadku takiego scenariusza po stronie amerykańskiej zmieniłoby się nastawienie względem naszego kraju” – ocenił szef resortu obrony.

„Goszcząc wielokrotnie w USA, rozmawiałem z politykami różnych opcji zarówno w Białym Domu, Pentagonie, jak i w Kongresie. Spotkania utwierdziły mnie w przekonaniu, że kwestia wzmacniania obecności USA w Europie, a co za tym idzie zacieśnianie relacji z Polską, stoją ponad podziałami politycznymi. Takie zapewnienie usłyszałem zarówno z ust Demokratów, jak i Republikanów zasiadających w senackiej komisji obrony” – wyjaśnił Błaszczak.

Jak zauważył, „w czasie tych rozmów podkreślano zaangażowanie Polski w politykę obronną i fakt, że od 2015 roku polski rząd przywiązuje tak dużą wagę do obronności, głównie jeżeli chodzi o wydatki (2 proc. PKB) i rozwijanie zdolności armii”.

PAP

Więcej postów