Wiadomości z rana są wstrząsające dla wszystkich fanów sportu. Znany sportowiec zginął w przerażającym wypadku samochodowym, a jego partnerka trafiła do szpitala. Ta śmierć jest wielką stratą dla wszystkich miłośników talentu atlety, który swego czasu był na ustach całego świata.
Wiadomości z samego rana są porażające. W godzinach wieczornych w powiecie sandomierskim wielki mistrz biegów długodystansowych, a jego żona trafiła do szpitala. Samochód, w którym jechało małżeństwo, uderzyło w przepust. Sportowiec, który w trakcie swojej kariery pokonywał wyjątkowo trudne przeszkody, nie był w stanie tego przeżyć. Jego przyjaciele i fani pogrążyli się w żałobie po śmierci mistrza.
Wiadomości z rana są wstrząsające. Znany kierowca zginął w trakcie wypadku
Mistrzem, który zginął tragicznie w miejscowości Pęchowo w powiecie sandomierskim jest Grzegorz Lasota. O Polaku głośno było kilka lat temu, kiedy pokonał niesamowicie ciężki i niebezpieczny ultramaraton wokół masywu Mount Everest. Polak dokonał przebiegnięcia 168 km wraz z Grzegorzem Baćmagą, co jest jednym z najwybitniejszych dokonań polskich maratończyków w historii.
Samochód prowadzony przez żonę sportowca zboczył z głównej drogi i uderzył z dużą siłą w przepust. Przybyłe na miejsce wypadku służby zbadały sportowca, jednak nie dało się go uratować. Jego żona została przewieziona do szpitala. Jednak informacje o jej stanie zdrowia nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Co zabiło sportowca?
Sportowiec i jego żona wracali z”Biegu Rzeźnika”, jednego z najbardziej wyczerpujących ultramaratonów w Polsce. Lasota był jedną z największych gwiazd imprezy i biegł w nim wraz ze swoją żoną, aby uczcić dziewiętnastą rocznicę ślubu. Para osiągnęła co prawda dobry wynik, jednak wyczerpanie organizmu, jak też późna godzina powrotu z imprezy sprawiły, że żona sportowca najprawdopodobniej zasnęła za kółkiem i dlatego pojazd uderzył w przepust.
Strata Lasoty jest nieoceniona. Atleta był jednym z największych autorytetów wśród polskich ultramaratończyków. Jego postawa i długoletnie starania były doceniane przez środowisko, a sam przez swoich kolegów uważany był za wzór do naśladowania. Cały świat polskiego sportu pogrążył się w żałobie.