Policjant prowadził auto będąc pod wpływem mocnych środków odrzucających. Wszystko wskazuje na to, że funkcjonariusz więcej munduru nie założy. Prokuratura postawiła mu zarzuty.
Policjant został złapany w trakcie prowadzenia auta pod wpływem silnych środków odurzających. Co ciekawe, kontrola została przeprowadzona, kiedy funkcjonariusz przebywał na urlopie. Jak wynika z przekazanych informacji, już pożegnał się z pracą, na tym jednak nie koniec jego problemów – całą kontrowersyjną sprawą zajęła się już prokuratura, a mężczyzna usłyszał bardzo poważne zarzuty.
Policjant jechał pod wpływem środków odeurzających, są zarzuty
Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę w Gdańsku do rutynowej kontroli, która jednak ostatecznie okazała się wyjątkowo niecodzienna. W trakcie jej przeprowadzania na jaw wyszło, że prowadzący auto najprawdopodobniej był pod wpływem substancji psychotropowej. Zabrano go na badania krwi i moczu, dzięki którym udało się potwierdzić te przypuszczenia – mężczyzna zażył wcześniej amfetaminę i pod jej wpływem prowadził pojazd. Jakby tego było mało, szybko okazało się, że kierowcą był policjant przebywający akurat na urlopie.
Ponadto, w aucie oskarżonego znaleziono jeszcze 14 porcji amfetaminy. Policjant przyznał się do winy i stracił pracę, a do tego policja go nie aresztowała, lecz objęła dozorem. Prokuratura wyjaśniła, jakie zarzuty zostały postawione – funkcjonariusz może trafić do więzienia nawet na 3 lata.
– Usłyszał dwa zarzuty: prowadzenia pojazdu pod wpływem substancji psychotropowej i posiadanie takiej substancji – poinformowała prokurator prowadząca sprawę policjanta z Gdańska.
Dzięki zatrzymaniu policjanta udało się dotrzeć do dilera. Funkcjonariusz jest zawieszony w czynnościach służbowych
Komendant główny policji w Gdańsku od razu po otrzymaniu informacji o policjancie zawiesił go w obowiązkach służbowych oraz wdrożył procedurę zwolnienia go ze służby. Dzięki zatrzymaniu prowadzącego po narkotykach funkcjonariusza, udało się nawet dotrzeć do dilera, który posiadał znacznie więcej porcji substancji.
Diler amfetaminy został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Elblągu, a na miejscu okazało się, że w miejscu swojego pobytu przechowuje aż 400 gotowych do rozprowadzenia działek narkotyku. Przestępca za handlowanie i posiadanie substancji zabronionych może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
