„Wiadomości” ujawniły poufne dane! Po ataku na Magdalenę Ogórek w mediach zawrzało. W sprawę zaangażowali się nie tylko dziennikarze, ale i politycy. Policja miała zostać rozliczona ze swojego zachowania, a obecni pod siedzibą protestujący mają zostać ukarani za atak. „Wiadomości” postanowiły opublikować materiał, który ujawnił poufne dane. Wszystko za sprawą burzy medialnej, która ma miejsce po ataku na Magdalenę Ogórek. Dziennikarka została obrażona, a jej samochód porysowany. Sprawiedliwości dociekają, w osobliwy sposób, dziennikarze TVP.
Czy „Wiadomości” miały prawo ujawnić poufne dane? Po ataku na Ogórek dziennikarze szukali sprawiedliwości
Podczas ostatniego wydania programu informacyjnego TVP dziennikarze postanowili ujawnić dane osób, które były obecne podczas manifestu. Na ekranach w całej Polsce pojawiły się dzisiaj sylwetki osób oraz ich dane. W ten sposób telewizja Jacka Kurskiego naraziła się opinii publicznej. Nie tylko dotknięci publikacją obecni na miejscu sporów z Ogórek czują się urażeni. Internauci podnoszą głos i zauważają, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Na ekranach pojawiły się, podczas poniedziałkowego wydania, wizerunki osób, które miały pojawić się podczas manifestu pod TVP. Natychmiast w sprawę zaangażowali się działacze i komentatorzy, którzy zachowanie dziennikarzy uznają za niedopuszczalne. – Dotąd ustalono tożsamość najbardziej agresywnych ośmiu osób – mówiła Danuta Holecka podczas prowadzenia wieczornego wydania. W materiale pojawiła się jednostronna wypowiedź, która ukazywała osoby protestujące pod TVP jako osoby agresywne i pozbawione hamulców. Dowiedzieć się także mogliśmy, że dwie z „najbardziej niebezpiecznych” zostały już przesłuchane. Na antenie pojawiły się imiona i nazwiska osób, a także ich wizerunki (zdjęcia).
Krytyka działania „Wiadomości”
W Internecie pojawiła się opinia, że osoby, które brały udział w proteście nie powinny znajdować się na ekranie wraz ze swoimi wyróżnionymi nazwiskami. Autor reportażu – Marcin Tulicki, poszedł dalej – postanowił ujawnić nawet, gdzie osoby manifestujące pracują i mieszkają. – To, co dziś zrobiła TVP Info, to lincz na ludziach i podsycanie nienawiści do nich! Zamordowano Pawła Adamowicza. TVP opublikowała mnóstwo materiałów szczujących na niego. Teraz ujawnia twarze, imiona i nazwiska, miejsca pracy protestujących pod TVP Info. Chcą nieszczęścia? – pojawiło się na Twitterze. – Skandal! Wiadomości ujawniają wizerunek i nazwiska podejrzanych. Ujawniają miejsce pracy jednej z protestujących – pojawiło się w Internecie. Nie wiadomo jednak, czym kierowali się dziennikarze publikując wizerunki osób, które manifestowały pod TVP. Z pewnością, będą one teraz dociekać swoich praw wobec stacji Kurskiego.
