Polak zamordowany w Wielkiej Brytanii. Sąsiedzi: „To był rozdzierający krzyk”

Polak zamordowany w Brytanii

Polacy w Wielkiej Brytanii boją się o swoje życie. Są zmartwieni tą sytuacją i nie mogą uwierzyć w to, co się wydarzyło. Przerażeni sąsiedzi powiedzieli: „To był rozdzierający krzyk”. To nie pierwszy raz, kiedy zaatakowano naszego rodaka w Wielkiej Brytanii. Polacy w Wielkiej Brytanii to bardzo duża grupa. Rok temu szacowało się, że ponad milion naszych rodaków zamieszkiwało na Wyspach. Wielu z nich wyjechało, aby znaleźć lepszą pracę i ułożyć sobie życie na nowo. Do Polski nie chcą wracać ze względu na sytuację polityczną lub gorsze zarobki i brak perspektywy na porządną posadę. Nie wszyscy jednak lubią naszych rodaków. W szczególności inni imigranci są przeciwni obecności Polaków na Wyspach, gdyż Ci często wdają się w awantury z nimi. „Radio Zet” podało straszne informacje dotyczące jednego z naszych rodaków. 34-latek z Polski został zamordowany w swoim mieszkaniu w miejscowości Acton.

Śmierć 34-letniego rodaka

Policja podaję, że jego ciało zostało znalezione w mieszkaniu na 4 piętrze przy ulicy Alfred Road. Sąsiedzi jako jedni z pierwszych odkryli to makabryczne morderstwo. Z ich opisu wynika, że w mieszkaniu znalazła się jakaś kobieta. W nocy usłyszeli oni jej rozdzierający krzyk. Jeden z mieszkańców bloku Olah Hakim powiedział: – Obudził mnie i mojego małego syna. Ustał po około 10 sekundach – mówi świadek. Gdy policja przyjechała na miejsce zastała naprawdę makabryczny widok. Rozpoczęli w tej sprawie śledztwo, aby wyjaśnić kto i w jakich okolicznościach zabił 34-letniego Polaka. Niestety, funkcjonariusze nie chcą ujawniać szczegółów śledztwa. Wiadomo, że zatrzymano 33-letniego mężczyznę, który został zabrany na przesłuchanie. Inspektor zajmujący się tą sprawą powiedział:

– Ten człowiek został brutalnie zaatakowany we własnym domu. Nasze wysiłki koncentrują się na doprowadzeniu winnego przed wymiar sprawiedliwości. Na obecnym etapie śledztwa nic nie wskazuje na to, że ktoś włamał się do mieszkania – powiedział Mark Richards, policjant badający to morderstwo.

Polacy w Wielkiej Brytanii są przerażeni

Wygląda na to, że ofiara mogła się znać ze sprawcą, więc ten bez problemu dostał się do mieszkania Polaka. Polacy w Wielkiej Brytanii są przerażeni tą sytuacją. To nie pierwszy raz, kiedy nasz rodak ginie w tym kraju. Ludzie boją się o swoje życie i w Internecie komentują, że coraz częściej dochodzi do takich sytuacji. Policja uspokaja i prosi wszystkich sąsiadów o pomoc w sprawie. Jeżeli ktoś coś widział, powinien natychmiast zgłosić się na najbliższy komisariat i złożyć zeznania. Być może szybko uda się postawić sprawcę przed sądem.

PIKIO.PL

Więcej postów