Skończył się afrykański koszmar pani Danuty. Kobieta jest już w Polsce

Pani Danuta jest wreszcie w polskim szpitalu, pod opieką polskich lekarzy. – Cały czas próbują odpowiedzieć na pytanie, co się stało mamie – mówi nam jej córka, Karolina. – Na razie nie wiadomo, dlaczego w Kenii zaczęła tak dziwnie się zachowywać.

Przypomnijmy, że pani Danuta z Jeleniej Góry poleciała na wczasy do Afryki. W Kenii nagle zaniemogła. Zaczęła zachowywać się, jakby była chora psychicznie, choć nigdy nie leczyła się psychiatrycznie. Przez kilkanaście dni trwał koszmar kobiety. Była wożona po różnych kenijskich szpitalach, ale w żadnym z nich nikt nie umiał jej pomóc. Nie wydawano też zgody na jej powrót do Polski rejsowym samolotem, bo nie pozwalał na to stan, w którym się znajdowała. Rodzina była przerażona, bo obawiała się, że panią Danutę może spotkać podobny los, co Magdalenę Żuk (+27 l.). Ona podczas wakacji w Egipcie też zaczęła dziwnie się zachowywać, a sprawa zakończyła się tragicznie, bo młoda dziewczyna zginęła w szpitalu.

W końcu jednak pani Danuta wsiadła na pokład samolotu w asyście lekarza. Jej stan na tyle się ustabilizował, że mogła podróżować. Rodzina Polski zbierała na powrót do kraju pieniądze w internecie. – Dzięki tym funduszom udało się pokryć koszty leczenia w Kenii, a także umożliwić powrót mamy do domu. To co zostało, przekażemy na jej dalsze leczenie i rehabilitację, resztę przeznaczymy na cele charytatywne – kończy pani Karolina

SE.PL

Więcej postów