DDTVN pozostaje od kilku lat jednym z najbardziej lubianych przez widzów programów śniadaniowych. Jego niekwestionowaną gwiazdą jest Marcin Prokop, który format prowadzi w parze z Dorotą Wellman. Po sieci krąży właśnie zaskakujące nagranie z udziałem dziennikarza, w tle którego padają najpewniej naprawdę niecenzuralne słowa. DDTVN należy do ścisłej czołówki porannych programów w polskiej telewizji. Format cieszy się gigantyczną popularnością także dzięki sympatii publiczności do jego prowadzących. Jednym z najbardziej lubianych gwiazdorów „śniadaniówki” jest bez wątpienia Marcin Prokop.
DDTVN: widzowie osłupieli przez sceniczne poczynania Marcina Prokopa
Dziennikarz znany jest ze swego ogromnego poczucia humoru oraz bezpośredniego tonu. Zarówno w parze z Dorotą Wellman, jak i Szymonem Hołownią (w „Mam talent!”) radzi sobie doskonale, zdobywając uznanie licznej publiczności.
Internauci naprawdę oniemieli, kiedy zobaczyli nowe nagranie z udziałem dziennikarza opublikowane na koncie na Instagramie „Dzień Dobry TVN”. Widzimy na nim Prokopa, który żywiołowo tańczy oraz śpiewa do mikrofonu w przerwie reklamowej. Co ciekawe, wielu fanów sugeruje dziś jednak, że pod koniec filmiku w jego tle pada niecenzuralne sformułowanie. Słychać je, gdy szalejącemu na scenie dziennikarzowi niespodziewanie spada na ziemię mikrofon, który wcześniej trzymał w dłoni. Nie wiadomo, kto właściwie wypowiada pełne wyrzutu przekleństwo, gdyż kamera nie jest wtedy skierowana na twarz Marcina Prokopa. Wyrażenie słychać jakby w tle. Być może padło więc z ust poirytowanego upuszczeniem sprzętu na podłogę pracownika planu.
Marcina Prokopa zbyt poniosło? Fani podeszli do tego z dystansem
W swoich komentarzach pod filmem wielu internautów sugeruje nieco ironicznie, że dziennikarz powinien zdecydować się na start w jakimś talent show. Liczni fani, którzy dokładniej wsłuchali się w nagranie, zauważają jednak, co można wyłapać na jego końcu. – Marcin Prokop w swoim scenicznym żywiole… Końcówka najlepsza – stwierdził jeden z wyraźnie rozbawionych internautów. – Uwielbiam. Ja pi*rdolę nabrało większego znaczenia – dodał po chwili kolejny, także żartobliwym tonem. – Tam pada magiczne słowo… Hehe… Ja pierd..e – zauważył inny użytkownik Instagrama, także podśmiewając się ze scenicznych poczynań Prokopa oraz ich zaskakującego zakończenia.
https://www.instagram.com/p/Bsclodnirqj/?utm_source=ig_embed