Pracują na kolanach, bo nie ma krzeseł

Rano od Czytelników otrzymaliśmy zdjęcie z zakładów PZL Świdnik prezentujące pracowników firmy wykonujących swoje obowiązki na kolanach. Przedstawiciele zakładu od czwartkowego poranka do teraz nie byli w stanie ustosunkować się do tego zdjęcia.

Związek Zawodowy Inżynierów i Techników PZL-Świdnik S.A. w Świdniku wczoraj na swoim profilu na Facebooku opublikował zdjęcie pracowników klęczących podczas wykonywania swoich obowiązków na terenie zakładu w Świdniku.

Fotografia została opatrzona komentarzem:

Dziś, (środa 19-09-2018) w Zakładzie Lotniczym nasz włoski idio… znaczy się wysokiej klasy uzdatniacz problemów nieistniejących wpadł na idio… znaczy się genialny pomysł na przyspieszenie produkcji, pod tytułem „zabierzmy krzesła pracownikom”. Zgadujemy że chodziło o to że jak pracownika będą bolały nogi to część zrobi szybciej. Brawa dla idio… znaczy się geniusza !!! Dziś chłopaki na produkcji pracowali tak – (zdjęcie)

Informację o publikacji zdjęcia otrzymaliśmy na prywatną wiadomość od jednego z pracowników. Co ciekawe do godzin popołudniowych nikt z PZL-Świdnik S.A., pomimo zapewnień, nie przedstawił nam stanowiska firmy w tej materii, począwszy od osoby odpowiedzialnej za BHP w firmie, skończywszy na osobie wyznaczonej do kontaktów z mediami.

W czwartek po południu, po tym jak pod zdjęciem rozgorzałą dyskusja na temat całej sytuacji, ZZIT PZL-Świdnik S.A. opublikował dodatkowe informacje związane z klęczącymi pracownikami:

Ponieważ pojawiają się wątpliwości i pytania, a post zatacza coraz szersze kręgi, postanowiliśmy uzupełnić post:

  1. Widoczne w tle krzesła są dla mistrza i kontrolerów, pracownicy nie mogą na nich siadać.
  2. Polecenie wydał nasz polski dyrektor wraz ze swym włoskim doradcą/szefem
  3. Krzesła były zbieraniną tego co było pod ręką, nikt nie chciał kupić właściwych krzeseł.
  4. Wg naszych informacji to nie prawda że przyszły nowe krzesła ale pracownicy ich nie chcieli więc zostały odesłane.
  5. Zamówienie na nowe krzesła podobno w systemie zakupowym jest… ale niepodpisane przez dyrekcję od pół roku. Pewnie dziś błyskawicznie podpiszą 😉
  6. Przypominamy, że pracownicy nie mogą od tak wykonywać fotografii na wydziałach. Dlatego fotka „musiała” przejść przez ręce naszych kolegów z Włoch.
  7. Dziś dostaliśmy zapewnienie od kierownictwa, że osoby odpowiedzialne już pracują nad błyskawicznym dostarczeniem krzeseł… poczekamy zobaczymy.

Udało nam się dotrzeć do zdjęcia prezentującego, gdzie są krzesła zabrane pracownikom. Oto one:

Być może widoczne krzesła nie są jakościowo super, ale na pewno znacznie ułatwiłyby pracę, tym którzy muszą ją wykonywać na kolanach.

Oprócz prób kontaktu z zarządem, zadzwoniliśmy również do Komisji Międzyzakładowej NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” WSK „PZL-Świdnik” S.A. Tam usłyszeliśmy, że temat jest znany, jednak nikt w tej sprawie nie będzie się wypowiadał.

Jak udało nam się ustalić sytuacja widoczna na zdjęciach ma być chwilowa, do czasu dostarczenia nowych krzeseł. Pozostaje pytanie, czy nie było wcześniej czasu na sensowne rozwiązanie tego problemu w firmie? Jak nas anonimowo poinformowano, pracownicy boją się mówić cokolwiek w obawie przed zwolnieniem z pracy. Zdjęcie miało zostać zrobione przez jednego z włoskich kolegów, ponieważ pracownicy polscy mają zakaz fotografowania na wydziale, gdzie pracują.

Komentujący zdjęcie na Facebooku piszą zgodnie, że w zakładzie powinna pojawić się Państwowa Inspekcja Pracy, w celu skontrolowania całej sytuacji.

Pół godziny od publikacji materiału otrzymaliśmy na maila oświadczenie PZL-Świdnik w sprawie zdjęcia opublikowanego na stronie na Facebooku ZZIT PZL-Świdnik S.A.

„W trosce o zachowywanie najwyższych standardów bezpieczeństwa pracy, a także z myślą o zapewnianiu najwyższej jakości produktów PZL-Świdnik, dokonano zmian w organizacji pracy w obszarze produkcji. Podobnie jak ma to miejsce w najlepszych zakładach produkcyjnych na całym świecie (USA, Europa Zachodnia) określone zadania powinny być  wykonywane w pozycji stojącej. Pragniemy uspokoić, że pracodawca ma świadomość konieczności zweryfikowania i dostosowania tego typu stanowisk pracy do indywidualnych cech i potrzeb pracowników (np. wzrost), do czego się zobowiązujemy.

Jednocześnie oświadczamy, że PZL-Świdnik dokłada wszelkich starań, aby wszyscy pracownicy traktowani byli z należnym im szacunkiem, a realizowana przez nich praca wykonywana była z poszanowaniem najwyższych standardów  etycznych i zgodnie z zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy.

Zaprzeczamy też wszelkim insynuacjom, jakoby polityki i dyrektywy obowiązujące w spółce nakazywały pracownikom wykonywanie zadań w pozycji klęczącej lub w jakichkolwiek innych uwłaczających godności ludzkiej warunkach.”

MARTYNA GAWRYLUK

Więcej postów