Do naszej redakcji nad ranem wpłynęła niecodzienna wiadomość dotycząca znęcania się nad zwierzętami. Ze zgłoszenia wynikało, że na jednej z ulic Woli pojawił się mężczyzna, który miał ze sobą worek. Idąc chodnikiem co chwila wyciągał z niego królika i rzucał nim w okna domów. Co gorsza – zwierzęta były żywe. Policja potwierdza, że około godziny 4:30 przyjęto takie zgłoszenie.
Na miejsce natychmiast udał się patrol. Jak wyjaśnia asp. sztab. Karolina Błaszczyk z KPP w Pszczynie: – policjanci na miejscu nie ujawnili tego mężczyzny, ani królików. W sprawie prowadzone są dalsze czynności. Świadkowie tych niecodziennych wydarzeń proszeni są o kontakt z pszczyńską komendą.
PLESS.PL