Grozi nam zamknięcie przestrzeni powietrznej dan Polską – alarmuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Z powodu nieprzemyślanej decyzji rządu PiS może ziścić się czarny scenariusz – samoloty zostaną uziemione i żaden z nich nie wyleci i nie wleci do naszego kraju. Takie grobowe wieści przynosi najnowsze wydanie „Dziennika Gazety Prawnej”.
Szokują liczby, o jakich pisze DGP. Chodzi o pieniądze dla Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej (IMGW), a raczej ich brak. Niezrozumiałe zmiany przeprowadzone przez PiS doprowadziły do tego, że Instytut został praktycznie bez pieniędzy. Do funkcjonowania potrzebuje minimum 100 milionów złotych, tymczasem w tym roku dostał ich jedynie 35.
IMGW kojarzy się z prognozami pogody, ale nie tylko o nie tu chodzi. Dużo ważniejszym zadaniem Instytutu jest śledzenie wszelkich zmian pogodowych i wydawanie ostrzeżeń przed burzami, tornadami, silnymi wiatrami i innymi niszczycielskimi siłami natury. Bez takich analiz żaden samolot nie może bezpiecznie wystartować – i jest tak na całym świecie.
Problem w tym, że – jak alarmuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa – IMGW zostało już bez pieniędzy. Dodatkowo jeden z używanych przez Instytut radarów nie działa. Urządzenie pod Rzeszowem zepsuło się, a jest ono niezbędne by monitorować sytuację w południowej Polsce. Naprawa radaru to koszt 650 tys. zł, ale – jak pisze DGP – IMGW takich pieniędzy nie ma.
IMGW obsługuje dziś ok. 1,8 tys. stacji synoptycznych, meteorologicznych i klimatologicznych. Z tego 62 co godzinę wysyłają pakiet danych do WMO, czyli Światowej Organizacji Meteorologicznej, wyspecjalizowanej agendy ONZ, do której należy 185 krajów – przypomina „Dziennik Gazeta Prawna”. Bez analiz Instytutu grozi nam całkowite zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Polską.
Wszystkie kłopoty to wina nieprzemyślanej reformy, jaką w 2017 roku przeprowadził PiS. IMGW trafiło pod skrzydła nowo powstałych Wód Polskich, Państwowego Gospodarstwa Wodnego, które nie ma pieniędzy (wcześniej INstytut finansowało Ministerstwo Środowiska). W tym roku IMGW dostało tylko 35 mln zł. Potrzebuje minimum 100 mln.
Sytuacja jest drastyczna zwłaszcza, jeśli pamięta się o setkach milionów złotych, które PiS topi w projektach, które nie mają żadnego wpływu na bezpieczeństwo Polaków.
Ponad 200 mln zł dostała choćby Polska Fundacja Narodowa, która wydaje te pieniądze na plakaty z sędzią, który ukradł kiełbasę, czy na kuriozalny pomysł pływania jachtem za 20 mln i „promowania” Polski na środku oceanu, wśród ryb. Z kolei około 800 milionów dostało TVP, które chwali za te pieniądze rząd w „Wiadomościach”.
Tymczasem odwołanie lotów w Polsce z powodu braku pieniędzy na monitorowanie pogody jest realnym zagrożeniem.
„Dziennik Gazeta Prawna” dotarł do pisma Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, które alarmuje ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka i minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigę Emilewicz. – Brak dalszego stabilnego finansowania służby (IMGW – red.) w bieżącym roku może doprowadzić do trudnych do naprawienia szkód w tym zakresie – ostrzega RCB.
