Prokuratura czeka jedynie na dostarczenie kart karnych, czyli informacjach o wcześniejszych karalnościach dwóch podejrzanych. Po ich otrzymaniu, prokurator skieruje akt oskarżenia do sądu – informuje nas Grażyna Wawryniuk, rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku. I jak ujawnia, przedostatnim etapem postępowania były badania psychiatryczno – sądowe drugiego z podejrzanych. – Były bowiem przesłanki, ku temu by sądzić, że jest on niepoczytalny. Po badaniach okazało się, że jest poczytalny i może odpowiadać za swój czyn jak pierwszy podejrzany – dodaje Wawryniuk.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło 3 września ub.r. przy jednej z ulic w Gdańsku – Wrzeszczu. Incydent zarejestrował monitoring. Na nagraniu widać dwóch idących chodnikiem mężczyzn.W pewnym momencie mężczyźni zatrzymują się, a jeden z nich z rozmachem rzuca trzymanym w dłoni przedmiotem w dom Michała Tuska, po czym obaj odchodzą.
Po nagłośnieniu sprawy przez mecenasa Romana Giertycha, reprezentującego syna Donalda Tuska, policja udostępniła film pokazujący zajście. – Według twierdzeń policji, sprawa wydawała się banalnie prosta, gdyż monitoring nagrał grupę mężczyzn, z nacjonalistycznymi hasłami na ubraniach, jak skandują jakieś hasła, wznosząc w górę pięści, a następnie rzucają kamieniem rozbijając szybę. Widać było ich twarze. Kamień był tak duży, że jego uderzenie, nawet w głowę dorosłej osoby, mogło zabić – przekonywał Roman Giertych, pełnomocnik Tuska.
WIADOMOSCI.WP.PL