Prezes Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu tygodnikowi „Sieci”, w którym pierwszy raz zabrał głos na temat swojego stanu zdrowia. Kaczyński w szczegółach opowiedział o tym, dlaczego trafił do szpitala na początku maja, co mu dolegało i jaki jest obecnie jego stan zdrowia. Na najnowszych zdjęciach prezesa, które kilka dni temu pojawiły się w „Super Expressie, jasno było widać, jak Kaczyński cierpi. Jaka jest prawda o stanie zdrowia szefa PiS?
Nie jest tajemnicą, że Jarosław Kaczyński ostatnio ma problemy ze zdrowie. Na początku maja prezes trafił do szpitala z powodu kolana. Pod obserwacją lekarzy przebywał ponad miesiąc. Był poddany zabiegowi kolana, a po wyjściu ze szpitala rozpoczął rehabilitację, by szybko wrócić do zdrowia. „Super Expressowi” udało się zauważyć, że do domu prezesa PiS na warszawskim Żoliborzu przychodzi rehabilitantka i lekarka. Wszystko po to, by Kaczyński jak najszybciej wrócił do dobrej formy, a ta w polityce jest niezbędna.
W wywiadzie dla tygodnika „Sieci” Jarosław Kaczyński pierwszy raz zabrał głos na temat swojego stanu zdrowia. Wprost powiedział, co mu jest i jak przebiega leczenie. Prezes przyznał, że jedyne, co mu dolega to właśnie kolona. – Jak wszyscy wiedzą, mam problem z nogą, z kolanem, i to jedyne moje poważne schorzenie – podkreślił. A przypomnijmy, że w czasie pobytu polityka w szpitalu co chwila pojawiały się paskudne plotki na temat jego dolegliwości, a te najbardziej okropne głosiły, że Kaczyński może mieć nowotwór.
Prezes PiS konkretnie wyjaśnił, jak jest z jego zdrowiem: – Miałem ostre zakażenie kolana, niebezpieczną bakterię, stąd błyskawiczne przyjęcie do szpitala. To może się zdarzyć każdemu i każdy by został przyjęty w takim trybie – stwierdził. Kaczyński ujawnił też, co jeszcze go czeka: – Mam przed sobą jeszcze operację. Przechodzę dość ciężką kurację antybiotykową, co nie jest bez wpływu na moje samopoczucie. Wyniki krwi i wszystkie inne są dobre. Samopoczucie się poprawia – ujawnił szczegóły stanu zdrowia prezes.
Kaczyński szczerze opowiedział też o rehabilitacji, którą jak się okazuje ma bardzo często, a to oznacza, że szybko chce wrócić do pełni sił: – Wszystko idzie w dobrą stronę, pięć razy w tygodniu mam rehabilitację, mogę nawet chodzić już bez podparcia, ale jeszcze tego unikam – przyznał. Faktycznie, na ostatnich zdjęciach widać było, że prezes porusza się jeszcze przy pomocy kuli. Widać było też, że każdy krok sprawia mu ból.