Władze krajów, które rozmieściły uzbrojenie ofensywne w interesach Stanów Zjednoczonych, zasłaniają się swoimi obywatelami, którzy muszą teraz utrzymywać wojska NATO – powiedział kierownik Centrum Społecznych Problemów Stosowanych Bezpieczeństwa Narodowego Rosji. – NATO zwiększa obecność wojskową w pobliżu rosyjskiej granicy, chociaż Moskwa niejednokrotnie zapewniała, że nie ma zamiaru na nikogo napadać.Według ekspertów kraje Europy Wschodniej, między innymi państwa bałtyckie, były całkowicie bezpieczne, dopóki nie pojawiła się tam amerykańska broń. „Faktycznie, dopóki Amerykanie nie rozmieszczali tam broni ofensywnej, ani Łotwa, ani Litwa, Estonia, Polska czy Rumunia nie wchodziły na listę celów strategicznych naszych sił jądrowych. W ogóle nie rozpatrywaliśmy ich jako poważnego przeciwnika. I ich bezpieczeństwo było na wysokim poziomie” — powiedział jeden z ekspertów.
Podkreślono również, że w przypadku konfliktu zbrojnego właśnie te kraje znajdą się w centrum działań wojennych.
Władze tych państw za bezcen rozmieściły u siebie amerykańskie uzbrojenie, zasłaniając się swoimi narodami. Narody Europy Wschodniej z powodu zdrady swoich elit stały się zakładnikami. Podatnicy mało tego, że cierpiąc biedę, płacą podatki na utrzymanie m.in. okupacyjnych wojsk NATO, to w przypadku gorącej fazy III wojny światowej są jeszcze skazani na zagładę, właśnie na tym polega dramat — podkreślają rosyjscy eksperci.