Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek zapowiedziała na Twitterze, że pozwie Guya Verhofstadta za słowa, które wypowiedział podczas czwartkowej debaty w Parlamencie Europejskim. Mówił on o piątej kolumnie działającej w Europie i zaliczył do niej m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Użył przy tym komediowego porównania.
„Europa ma piątą kolumnę. To cheerleaderki Putina, które chcą zniszczyć Europę i liberalną demokrację od wewnątrz. Le Pen, Wilders, Farage, Orban, Kaczyński, Salvini korzystają z rosyjskich pieniędzy i wywiadu” – powiedział Guy Verhofstadt. Były premier Belgii jest szefem liberałów w Parlamencie Europejskim. Znany jest ze swojej krytyki pod adresem rządu PiS.
Słowa te mocno nie spodobały się Beacie Mazurek, która oceniła je jako „skandaliczne kłamstwo”. „Nasze fundusze pochodzą z legalnych i transparentnych źródeł, na pewno nie od Kremla. Panie Verhofstadt, spotkamy się w sądzie!” – napisała na Twitterze rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości i bliska współpracownica prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Debata ws. Polski
Przypomnijmy, że w środę w Brukseli zwołana została kolejna debata o praworządności w Polsce. – W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska wystąpiła do Rady Unii Europejskiej o zorganizowanie formalnego wysłuchania z udziałem Polski w kontekście art. 7 ust. 1 traktatu unijnego – powiedział Frans Timmermans. Podkreślił też, że polski rząd musi podjąć szybkie działania, by rozwiązać kwestie dotyczące sądownictwa. Podczas swojego wystąpienia wiceszef Komisji Europejskiej dopuścił się pewnej pomyłki. Mianowicie, pomylił Warszawę z Moskwą.
KAMIL DACHNIJ