Sprawozdawca ONZ Diego Garcia-Sayan przygotował raport dotyczący reformy sądownictwa w Polsce. Jego zdaniem Polska ma prawo do przeprowadzania zmian w prawie, jednak wiele ustaw przyjętych po przejęciu władzy przez PiS umożliwia ingerencję władz ustawodawczych i wykonawczych, co ogranicza niezależność sądownictwa.
Diego Garcia-Sayan przygotował raport na podstawie analizy przeprowadzonej w październiku 2017 roku oraz rozmów m. in. z przedstawicielami władz, komisji Sejmu i Senatu, sędziami, prokuratorami oraz reprezentantami polskich i zagranicznych organizacji pozarządowych. Sprawozdawca podkreśla, że utrzymanie rządów prawa, zapewnienie ochrony praw człowieka i podstawowych wolności zależy przede wszystkim od istnienia skutecznego, niezależnego i bezstronnego systemu sądownictwa, która jest ujęta w wielu międzynarodowych i regionalnych traktatach. Polska, jako państwo członkowskie Unii Europejskiej, powinno także szanować i wdrażać jej traktaty i wartości.
Jednak zdaniem Garcii-Sayana środki przyjęte przez PiS poskutkowały ograniczeniem konstytucyjnie chronionej zasady niezależności sądownictwa poprzez umożliwienie organom ustawodawczym i wykonawczym ingerowania w wymiar sprawiedliwości. „Wymóg niezależności odnosi się w szczególności do procedury mianowania sędziów, gwarancji związanych z bezpieczeństwem ich pozycji, warunkami promocji, przekazywaniem, zawieszaniem i zaprzestaniem pełnienia ich funkcji oraz faktyczną niezależnością sądownictwa od ingerencji politycznej władzy wykonawczej i władzy ustawodawczej” – napisano w dokumencie opublikowanym na stronie Rady Praw Człowieka ONZ. Wskazano także, że ustawy zmieniające skład i funkcjonowanie sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa budzi obawy, co do zgodności tych aktów z międzynarodowymi standardami prawnymi.
Propagandowy atak na sądownictwo
Garcia-Sayan podkreśla, że sędziowie, prawnicy i prokuratorzy muszą mieć swobodę wykonywania swoich obowiązków zawodowych bez ingerencji politycznej i muszą być chronieni, zarówno pod względem prawnym, jak i praktycznym, przed atakami, nękaniem lub prześladowaniem podczas prowadzenia działalności zawodowej.
Raport zwraca także uwagę, że wraz w wdrażaniem reformy sądownictwa pojawił się szeroko zakrojony atak propagandowy na sądownictwo. PiS przedstawiał osoby związane z wymiarem sprawiedliwości jako „kastę”, „państwo w państwie” czy samorządną korporację, której celem jest wyłącznie obrona własnych interesów, bez ponoszenia odpowiedzialności przed społeczeństwem. Garcia-Sayan wskazał w tym miejscu kampanię „Sprawiedliwe Sądy”, prowadzoną prze Fundację Narodową. Zarzucono przedstawianie zniekształconego obrazu sądownictwa, z sędziami, którzy określani są jako wrogowie Polaków.
TK pierwszą ofiarą reformy
Zdaniem autora sprawozdania kryzys sądownictwa w Polsce rozpoczął się od decyzji Platformy Obywatelskiej, która tuż przed odejściem od władzy mianowała pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. PiS zakwestionował wybór, a prezydent Andrzej Duda odmówił przyjęcia przysięgi. Tym samym TK stał się pierwszą ofiarą zmiany władzy w Polsce, gdyż dalsze działania partii dążyły do kontroli Trybunału traktuje jako podważenie jego legitymacji i niezależności. „Obecnie Trybunał nie może zapewnić niezależnego i skutecznego zbadania konstytucyjności aktów ustawodawczych przyjętych przez prawodawcę. Sytuacja ta budzi poważne wątpliwości co do jego zdolności do ochrony zasad konstytucyjnych oraz przestrzegania praw człowieka i podstawowych wolności” – stwierdza dokument.
Co więcej, w raporcie mowa także o niewcielonych w życie decyzjach Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyboru sędziów z 3 i 9 grudnia 2015 roku, co autor nazywa „pogwałceniem polskiej konstytucji”. Powołuje się na Komisję Wenecką, której zdaniem ani do władzy wykonawczej, ani ustawodawczej nie należy decyzja, „które wyroki sądu mają być publikowane, a które nie”.
Weryfikacja przepisów
Garcia-Sayan uważa, że Polska powinna zweryfikować przyjęte przepisy w świetle międzynarodowych norm i standardów dotyczących niezależności sądownictwa i podziału władzy. „Reforma powinna być wynikiem otwartego, uczciwego i przejrzystego procesu, obejmującego nie tylko większość parlamentarną i opozycję, ale także sądownictwo, urząd Rzecznika Praw Obywatelskich i podmioty społeczeństwa obywatelskiego” – napisano w raporcie. Zachęcono też, by wziąć pod uwagę zalecenia organów międzynarodowych i regionalnych, takich jak Komitet Praw Człowieka, Komisja Wenecka czy Komisja Europejska.
PAP