O tym skandalu huczy cała ukraińska palestra! Wszystko za sprawą młodego prokuratora Olega Bilousa, który razem z konkubiną wziął udział w reality show „LawLawCar”. Urzędzik rozebrał się przed kamerami, całował z innymi uczestniczkami, a przy tym był wyjątkowo wulgarny. Jak twierdzi, robił to dla ukochanej.
Występ Olega Bilousa i jego partnerki komentuje całe środowisko prawnicze na Ukrainie. Jego zachowanie nie przystoi urzędnikowi państwowemu, co wydaje się oczywiste. Jednak innego zdania są jego przełożeni. Prokurator dostał upomnienie, a sam Bilous potwierdził, że „to już ostatni raz”.
Prokurator wziął udział w reality show „LawLawCar” razem ze swoją konkubiną. Według regulaminu programu na wizję trafiają pary, które wyślą swoje najlepsze wspólne zdjęcia. Podczas jednego z odcinków uczestnicy postanowili zagrać w butelkę. Najpierw wszyscy rozebrali się do rosołu, a potem wskazana osoba musiała całować inną. – Jest mi wszystko jedno. Jak trzeba się rozbierać, to się rozbieram – powiedział Bilous.
Jak później przekonywał, wziął udział w kontrowersyjnym show dla ukochanej, która chciała wygrać główną nagrodę – 200 tys. hrywien (26 tys. zł). Kobieta wyjaśniła przed kamerami, że zbiera pieniądze na edukację młodszej siostry. Bilous z kolei chciał wesprzeć ukochaną w realizacji tak szlachetnego celu. Co więcej, by wziąć udział w programie, udał się na urlop.
Odcinek z nagim prokuratorem szybko zyskał popularność w sieci. Obejrzał go także kolega Bilousa, Roman Gowda. Mężczyzna także pracujący na stanowisku prokuratora doniósł o sprawie i zwrócił się do specjalnej komisji o zbadanie sprawy.