Minister edukacji Izraela Naftali Bennett zapowiedział przeprowadzenie w izraelskich szkołach zajęć o rzekomej „pomocy” Polaków w zagładzie Żydów.
Minister edukacji Naftali Bennett Izraela włączył się w kampanię szeregu tamtejszych polityków i dziennikarzy, którzy zareagowali na procedowanie nowelizacji ustawy o IPN wypowiedziami zniesławiającymi Polskę. „Prawda jest taka, że wiele narodów, także Polacy, pomagało hitlerowcom w mordowaniu Żydów. Niektórzy sami dokonywali tych morderstw. Moja rodzina została unicestwiona podczas Holokaustu” – słowa Bennetta cytuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Minister Bennett przyznał, że obozy koncentracyjne były w czasie drugiej wojny światowej budowane przez Niemców, dlatego „właściwa terminologia to niemieckie obozy zagłady na ziemiach polskich, a nie >>polskie obozy zagłady<<„. Jednak już wcześniej polityk twierdził, że zaakceptowana w piątek przez Sejm nowelizacja ustawa o IPN zabraniająca mówieniu odpowiedzialności narodu polskiego to „haniebne lekceważenie prawdy”. Bennett powiedział też – „Jest faktem historycznym, że wielu Polaków wspierało mordowanie Żydów, wydawało ich, maltretowało, a nawet zabijało Żydów w czasie i po [zakończeniu] holocaustu”. Bennett uznał, że tez tych „muszą być nauczone przyszłe pokolenia”.
Według informacji „Rzeczpospolitej” specjalne lekcje o rzekomej współodpowiedzialności Polaków za zagładę Żydów w czasie drugiej wojny światowej mają odbyć się już w bieżącym tygodniu. Lekcje te mają trwać dwie godziny.
RP.PL/DW.DE/KRESY.PL