Krystyna Sienkiewicz zostawiła po sobie 3 MILIONY

Gdyby żyła, dziś odbierałaby telefony z życzeniami urodzinowymi. Zawsze uśmiechnięta i pełna energii, budziła sympatię wśród ludzi. I chociaż wiele razy pokonywała różne choroby, tej ostatniej nie dała rady. Krystyna Sienkiewicz zmarła w nocy z soboty na niedzielę w jednym z warszawskich szpitali, gdzie trafiła z powodu infekcji dróg oddechowych.

W domu aktorki na warszawskich Bielanach panuje wyjątkowo smutna atmosfera. Jej wieloletnia przyjaciółka i pomoc domowa, Ukrainka Lubow Kozak, która z nią mieszkała, na samo wspomnienie o swojej ukochanej pani Krysi zalewa się łzami.

– Nie potrafię, nie mogę o niej mówić – powiedziała, łkając. W domu oprócz niej zostały jeszcze zwierzęta. Najbliższa rodzina gwiazdy to bratanek, znany muzyk Kuba Sienkiewicz, oraz adoptowana przed laty córka Julia. Organizacją pogrzebu i porządkowaniem spraw po zmarłej aktorce zajmuje się jej bratanek. To również on najprawdopodobniej odziedziczy majątek po pani Krystynie. Niewykluczone jednak, że jakaś część przypadnie także gosposi i córce.

„Trzy domy. Nie, dwa domy i jeden domek z patyczków. To są ostatnie moje domy (…) Trzeba kupować ziemię, trzeba kupować domki. To jest bank. Los figle płata, a my, jeśli trzeba, to płacimy. Kupiłam więc ziemię w Świdrze, kupiłam przy Płatniczej, to była mądra rzecz” – pisała w swojej ostatniej książce „Skrawki”.

Szacowana wartość nieruchomości w Warszawie to około 1,5 mln zł. Do tego dochodzi duży dom niedaleko Zalewu Zegrzyńskiego wart około 1 mln zł. Poza tym spadek uzupełnią oszczędności, tantiemy i dochód ze sprzedaży książek. Łącznie w grę może więc wchodzić nawet 3 mln zł, którymi spadkobiercy będą musieli się podzielić.

SE.PL

Więcej postów