„Gazeta Polska” ujawniła, że Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces konsolidacji polskiego sektora zbrojeniowego przez koalicję PO-PSL. Był to kluczowy projekt rządu Donalda Tuska, a potem Ewy Kopacz.
Podczas rządów koalicji PO-PSL przynajmniej od 2009 r. zastanawiano się nad sposobem prywatyzacji spółek polskiego sektora zbrojeniowego, a trzy lata później zapadła decyzja o wprowadzeniu ówczesnej Grupy Bumar na giełdę – podała Najwyższa Izba Kontroli cytowana we wtorek przez „GP”. Konsolidacja polskiego sektora zbrojeniowego była kluczowym projektem rządu Donalda Tuska, a potem Ewy Kopacz. Kontrolerzy odkryli, że nie tylko odbywał się on pośpiesznie, bez merytorycznego uzasadnienia i niezbędnych analiz, ale też nie był należycie dokumentowany.
Od 2009 r. Ministerstwo Skarbu Państwa, kierowane przez Aleksandra Grada, i Ministerstwo Obrony Narodowej, na czele którego stał Bogdan Klich, poważnie zastanawiały się nad prywatyzacją spółek z sektora zbrojeniowego. Potem przeprowadzono dwa podejścia pod sprzedaż tych strategicznych przedsiębiorstw – w 2012 i 2014 r.
Według kontrolerów NIK-u od początku istnienia rząd Donalda Tuska kontynuował rozpoczęty jeszcze przez poprzedników proces konsolidacji przemysłu obronnego w ramach Grupy Bumar. Chciał jednak doprowadzić przynajmniej do częściowej prywatyzacji. W sumie w latach 2002–2012 – jak wskazali kontrolerzy NIK-u – w ramach Bumaru udało się skonsolidować 27 spółek, z tego 20 zostało wniesionych przez skarb państwa
FAKT.PL