Kpina ze sprawiedliwości! Morderca Breivik żyje jak pączek w maśle

Euronews podaje, że norweski wymiar sprawiedliwości po raz kolejny złagodził warunki pobytu w więzieniu Andersowi Breivikowi, który w 2011 roku zamordował na wyspie Utoya 77 osób. Morderca odbyła karę 21 lat pozbawienia wolności – najwyższą z możliwych według norweskiego prawa.

Według serwisu euronews.com Norweg skarżył się ostatnio, że musi przebywać w izolatce, co podnosi jego poziom stresu. Ponadto twierdził, że wielokrotnie był zbyt długo przetrzymywany w kajdankach, zbyt często poddawany kontroli osobistej oraz budzony w nocy. Narzekał też na samotność – miał do wyłącznej dyspozycji trzyizbową celę z telewizorem i komputerem.

Breivik pozwał państwo norweskie powołując się na dwa przepisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka: o nieludzkim traktowaniu i karaniu oraz prawie do prywatności i korespondencji. Sąd uznał, że przetrzymywanie więźnia w odosobnieniu może naruszać koncepcję godnego traktowania. W związku z tym, postanowiono złagodzić mordercy karę. Będzie mógł on teraz spędzać więcej czasu na świeżym powietrzu. Ponadto, będzie mógł brać udział w zawodach sportowych. Prokurator Generalny Frederik Sajersted stwierdził natomiast, że argument o trzymaniu więźnia w izolacji jest niesłuszny, ponieważ Breivik ma stały kontakt m.in. z prawnikami czy strażnikami więziennymi.

Anders Breivik odsiaduje karę 21 lat pozbawienia wolności. Okres ten może jednak zostać wydłużony, jeżeli nadal będzie uznawany za zagrożenie dla społeczeństwa. 22 lipca 2011 roku Breivik dokonał dwóch zamachów terrorystycznych: na siedzibę premiera Norwegii, w którym zginęło 8 osób, oraz na uczestników obozu młodzieżówki norweskiej Partii Pracy, w którym zginęło 69 osób, a 33 zostało rannych.

FAKT.PL

Więcej postów