Czara goryczy wobec działań marszałka Sejmu Marka przelała się nawet w Prawie i Sprawiedliwości. Coraz więcej polityków tej partii ma dość ostatnich kontrowersyjnych decyzji drugiej osoby w państwie.
Czytaj także: Koniec żartów. Ziobro zapowiada ŚLEDZTWO
Europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski nazwał pomysł marszałka ograniczający wolność mediów „niedorzecznym”.
Czytaj także: Miotła kadrowa Macierewicza zaszkodzi naszym relacjom z NATO. A to nie koniec ruchów tektonicznych w polskich SZ
Z kolei zdaniem posła Krzysztofa Łapińskiego niepotrzebne było również wykluczenie z obrad Sejmu posła PO Michała Szczerby. – Jakby ktoś do mnie powiedział „panie marszałku kochany” (tak Szczerba powiedział do Kuchcińskiego – red.), tobym się tylko uśmiechnął i odwzajemnił komplementem, żartem – powiedział w Radiu Zet.
SE.PL