SKANDAL po oburzających słowach ministra! Politycy ponad zwykłymi Polakami!

Może pracujący w rządzie jak wół wicepremier Mateusz myśli, że tak jak on pracują też posłowie? A może tak szybko oderwał się od rzeczywistości?

Od dawna piszemy, że parlamentarzyści mają kwotę wolną od podatku w postaci diet taką, o jakiej zwykli Polacy mogą tylko pomarzyć. Nasze apele o to, by w ramach solidarności ze społeczeństwem ograniczyli ten przywilej, spotykają się ze zrozumieniem tylko posłów z klubu Kukiz’15.

Jednak takich argumentów jak Morawiecki nikt dotąd nie używał. Morawiecki powiedział w TVN, że 30 tys. zł zwolnione z podatku to konieczność docenienia… ciężkiej pracy polityków! I mówi to minister, który właśnie ledwie wysupłał pieniądze, by tylko naprawdę najuboższym kwotę wolną od podatku zwiększyć do 6600 zł. To dalej ponad cztery razy mniej niż mają posłowie!

„Posłowie zarabiają mało – na przykład mniej od dziennikarzy którzy ich odpytują w programach” – natychmiast broniła Morawieckiego na Twitterze posłanka PiS Joanna Lichocka. Także jej klubowy kolega Tadeusz Cymański uważa, że posłom tak wysoka kwota wolna po prostu się należy. – Wstyd, że poseł RP ma jakieś pieniądze? – pytał dziennikarzy w Sejmie komentując słowa wicepremiera. Przekonywał, że politycy są tacy, jakie społeczeństwo. – Ani lepsi, ani gorsi – rozkładał ręce.

A przecież jeszcze w kampanii wyborczej politycy PiS atakowali poprzednią ekipę za utrzymywanie przez lata niskiej kwoty wolnej od podatku dla Polaków. Sami pokazywali, że to skandal, bo jest ona niższa nawet niż w biednej Zambii (3571 zł). Ale i politycy PiS dalej zamierzają nas traktować jak ludzi z kraju tzw. trzeciego świata! A siebie tak, jakby polski budżet zasilali bogaci szejkowie, a nie ciułający każdy grosz emeryci czy ludzie ciężko pracujący za 2000 zł miesięcznie.

FAKT.PL

Więcej postów