Korytowo. 20-latek zabił 6-letnią siostrę. SZOKUJĄCE SZCZEGÓŁY

W Korytowie (powiat choszczeński, województwo zachodniopomorskie) zatrzymano 20-latka podejrzanego o zamordowanie 6-letniej siostry. Mężczyzna miał ugodzić nożem dziewczynkę, a następnie wyjść do pracy. Kiedy 20-latek dokonywał zbrodni w domu były inne osoby, a dziewczynka jeszcze nie spała.

I choć policja nie chce ujawniać szczegółów, to prawdopodobnie dramat rozegrał się, gdy za ścianą byli rodzice zabójcy i ofiary.

– Wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie o 6-letniej dziewczynce dźgniętej nożem. Mimo natychmiastowej interwencji dziewczynka zmarła. Policjanci zatrzymali w miejscu pracy 20-letniego brata ofiary. Mężczyzna był trzeźwy, ale pobrano mu krew, by sprawdzić, czy nie był pod wpływem narkotyków. Mundurowi przesłuchali świadków i przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Rodzicom dziewczynki udzielono pomocy psychologa – mówi komisarz Jakub Zaręba z komendy powiatowej w Choszcznie. To jednak nie wszystko, co wiemy na temat zbrodni.

Gdy wydarzyła się tragedia, w domu byli też inni domownicy – członkowie rodziny ofiary, ale nie mieli szans zareagować. Dlaczego? Policja nie chce tego ujawniać, gdyż są to szczegóły wchodzące zbyt głęboko w materię sprawy. Udało nam się jednak ustalić, że 6-latka nie spała, gdy dopadł ją oprawca. 20-latek po dokonaniu zbrodni pojechał do pracy w piekarni, gdzie został ujęty przez mundurowych. Na razie nie wiadomo, dlaczego 20-latek zamordował własną siostrę.

– Prokurator ma już wstępne ustalenia odnośnie motywu – powiedział Damian Kordykiewicz rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, nie ujawniając jednak szczegółów dotyczących samego zabójstwa. Jak dodał, śledztwo rozwija się bardzo dynamicznie.

FAKT.PL