„Od tej pory zewnętrzna granica Unii Europejskiej będzie granicą każdego z krajów członkowskich UE” – zapowiedział eurokomisarz ds. migracji i spraw wewnętrznych Dimitris Avramopoulos.
Pierwszy posterunek graniczny UE przejął w czwartek kontrolę na granicy Bułgarii z Turcją w miejscowości Kapitan Andrejewo. Tym samym nowa wspólna straż graniczna UE stała się faktem. Ma ona odciążyć bułgarską straż graniczną nie radzącą sobie z masowym napływem imigrantów.
Jak zapowiada grecki eurokomisarz, granica zewnętrzna UE będzie teraz faktycznie granicą każdego kraju Unii, „zarówno pod względem prawnym, jak i operacyjnym”. Zgodnie z planem, wspólna straż graniczna UE zbudowana na bazie dotychczasowej agencji Frontex ma liczyć dwa razy więcej funkcjonariuszy niż wcześniej.
Nowa formacja będzie też dysponować specjalistycznym sprzętem technicznym, gotowym aby w każdej chwili wysłać go na „zagrożony” odcinek granicy danego kraju. Straż UE będzie zajmować się nie tylko imigracją, ale także bezpieczeństwem, współpracując z europejską policją Europol.
Dotychczas unijna agencja Frontex pomagała głównie w ochronie granic zewnętrznych Grecji i Włoch, gdzie pracowało łącznie 1200 jej funkcjonariuszy. Teraz nowa straż graniczna ma zabezpieczać także granicę Bułgarii z Turcją i Albanią, która jest ostatnią „dziurą” uniemożliwiającą ostateczne zamknięcie dla imigrantów tzw. bałkańskiego szlaku.
Wiadomo jednak, że szereg krajów strefy Schengen, w tym Niemcy, nie zamierzają na razie znosić wprowadzonych rok temu tymczasowych kontroli na swoich wewnętrznych granicach w UE. Kontrole te mogą zostać utrzymane jeszcze nawet przez dwa lata.
Przypomnijmy, że w najbliższym czasie Unia Europejska zamierza też wprowadzić obowiązkową rejestrację przez Internet i opłaty graniczne za wjazd na swoje terytorium dla obywateli państw, z którymi obowiązuje ruch bezwizowy. Czytaj więcej o tym planie: Nie kijem go, to pałką. Będą opłaty graniczne za wjazd do UE!
REPORTERS.PL