Na Ukrainie wybuchł skandal po tym jak w sieci pojawiło się wideo nakręcone na jednym z dziecięcych obozów patriotycznych w Obwodzie Tarnopolskim. Widać na nim jak wychowawca ponagla dzieci do porannej gimnastyki strzelając do nich gumowymi kulami z karabinu pneumatycznego.
Jego ofiarami padają ci, którzy najgorzej sobie radzą z ćwiczeniami, a szczególnie mały chłopiec, którego „wychowawca” publicznie poniża trafiając go raz po raz z karabinu i szydząc z niego.
Dzieci poddane tej tresurze przyjechały na obóz z obszarów przyfrontowych Donbasu, w m.in. z Mariupola. Okazało się, że 33-letni „wychowawca” też stamtąd przybył – to były żołnierz jednego z ukraińskich batalionów ochotniczych walczących w Donbasie, pochodzący ze Lwowa.
Ukraińska policja poinformowała, że wszczęła już przeciwko niemu śledztwo z paragrafu o torturach, który przewiduje karę od 2-ch do 5-ciu lat więzienia. Mężczyzna nadal jednak przebywa na wolności, na razie został tylko przesłuchany.
Twierdzi, że w jego wolontariackiej organizacji taka metoda wychowawcza nie jest niczym niezwykłym. Ponieważ dzieci na obozie źle się w nocy zachowywały, to postanowił w czasie porannej gimnastyki „nauczyć ich dyscypliny” – podaje biuro prasowe tarnopolskiej policji.
{source}
<iframe width=”560″ height=”315″ src=”https://www.youtube.com/embed/LWjozYstRw0″ frameborder=”0″ allowfullscreen></iframe>
{/source}
REPORTERS.PL
