Przygotował się do tej zbrodni starannie, przemyślał wszystko. Udusił swojego wuja i ojca chrzestnego z zimną krwią a ciało wrzucił do szamba. Dlaczego to zrobił? Tłumaczenie szokuje! Sąd wydał wyrok, Dawid L. trafi do więzienia. Na jak długo?
Wyrok został ogłoszony we wtorek 26 kwietnia przed sądem okręgowym w Zielonej Górze, Dawida L. na sali nie było. Na poprzedniej rozprawie powiedział, że nie chce być na ogłoszeniu wyroku – miał do tego prawo, więc w sądzie się nie pojawił. Dawid L. został skazany na 25 lat więzienia. Obrona już zapowiedziała, że będzie składała apelację domagając się niższego wyroku.
W czerwcu ubiegłego roku zgłoszono zaginięcie mieszkańca Olszyńca. Kilka dni później postanowiono sprawdzić szambo na posesji zaginionego. Po wypompowaniu nieczystości dokonano makabrycznego odkrycia. Na dnie leżało ciało Jerzego. Mężczyzna miał na szyi zaciśnięta plastikową opaskę używaną podczas prac budowlanych.
Śledczy w ciągu kilkudziesięciu godzin ustalili, kto jest sprawcą zabójstwa. Dawid L. na przesłuchaniu przyznał się do zbrodni. Ze szczegółami opisał oraz pokazał, jak rozprawił się ze swoją ofiarą w nocy z 20 na 21 czerwca. Planował to już od jakiegoś czasu. Dlaczego zamordował swojego chrzestnego, którzy go utrzymywał? W sądzie tłumaczył, że wuj pił i znęcał się nad jego psami. W garażu przygotował dwie plastikowe opaski do prac remontowo-budowlanych, którymi zamierzał udusić swoją ofiarę oraz młotek. Chciał nim ogłuszyć wuja. Czekał na odpowiedni moment. Feralnej nocy zobaczył, że wuj wraca do domu pijany. Odczekał jakiś czas aż zaśnie. Wszedł do pokoju, zacisnął pętlę na szyi ofiary i patrzył, jak umiera. Kiedy chrzestny już nie oddychał, wyniósł ciało na dwór i wrzucił do szamba, po czym wrócił do domu, wypił dwa piwa i jakby nic się nie stało usiadł do komputera.
Dawid L. po zabójstwie normalnie funkcjonował w lokalnej społeczności. Po zgłoszeniu zaginięcia wujka wpisał się na listę osób uczestniczących w poszukiwaniach Jerzego i brał czynny udział w akcji.
FAKT.PL
