Gwiazda popularnego kilka lat temu serialu „Niania” zbiera pieniądze na leczenie syna. Mały Tymon od blisko dwóch lat zmaga się z białaczką. Chłopiec przeszedł już serię chemioterapii dożylnych, ale konieczna jest dalsza terapia.
W serialu „Niania” zagrała najstarszą córkę pana Starskiego – Małgosię. To była rola, dzięki której Maria Maciejowska zyskała popularność. Dziewczyna nie chciała jednak kontynuować kariery aktorskiej. Po zakończeniu emisji „Niani” Maciejowska wycofała się z show-biznesu i skupiła na życiu rodzinnym. 26-latka trzy lata temu została mamą Tymona. Niestety krótko po pierwszych urodzinach okazało się, że chłopczyk jest bardzo chory. Maluszek zmaga się z białaczką limfoblastyczną. Chłopiec przeszedł już serię chemioterapii, ale na tym nie koniec leczenia. Teraz czekają go chemie podtrzymujące.
Synek aktorki „Niani” jest chory. Maria Maciejowska apeluje o pomoc
Maciejowska, która jest samotną matką, postanowiła zwrócić się o pomoc do Fundacji Spełnionych Marzeń. Kobieta prosi o wpłacanie 1% podatku na subkonto Tymona w Fundacji Spełnionych Marzeń. Podstawowe leczenie jest finansowane przez NFZ, ale „wiele lekarstw, opatrunków i środków odkażających sprzęty” bezrobotna aktorka musi kupować za własne pieniądze.
„Białaczka spowodowała u Tymonka nie tylko spustoszenie w organizmie, ale również odcięła go od normalnego życia. Często nie może wyjść na spacer, ani spotykać się z innymi dziećmi, a widok 'zakazanego’ placu zabaw wywołuje płacz – to są efekty braku odporności. Dla mnie jako samotnej matki to nie tylko przeżywanie fizycznego i psychicznego cierpienia dziecka, ale problem z tak prozaicznymi sprawami jak codzienne zakupy, czy dojazd do szpitala, ponieważ zarówno sklep jak i komunikacja miejska to punkty na długiej liście 'zakazanych’ miejsc” – pisze Maria na stronie fundacji, która stara się pomóc jej synkowi.
SE.PL
