Rodzinna tragedia w gminie Leśna Podlaska. 16-letni syn policjanta popełnił samobójstwo, strzelając sobie w głowę z broni służbowej ojca. Na razie nie wiadomo, z jakich przyczyn 16-latek targnął się na własne życie.
– Czynności są w toku, świadkowie nie zostali jeszcze przesłuchani. Aktualnie trwa sekcja zwłok – powiedziała Dziennikowi Wschodniemu Joanna Kozłowska z prokuratury w Białej Podlaskiej. Do tragedii doszło w piątek, 15 kwietnia.
Do tragedii doszło w piątek, 15 kwietnia. 16-latek korzystając z faktu, że jest sam w domu, w pewnym momencie wyjął z kasetki ojca broń i strzelił sobie w głowę. Na razie nie wiadomo, z jakich przyczyn chłopak odebrał sobie życie. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Białej Podlaskiej. – Jedno dotyczy ustalenia tego jak do tego doszło, czyli w zakresie samobójczego targnięcia się na życie. A drugie dotyczy ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza policji w zakresie przechowania broni. Wstępne ustalenia wskazują, że procedury zostały tu zachowane. Badamy jeszcze okoliczności jak w ogóle 16-latek dostał się do tej kasetki – powiedziała Dziennikowi Wschodniemu Joanna Kozłowska z prokuratury w Białej Podlaskiej. Zgodnie przepisami, policjanci mogą przechowywać w domu broń, ale musi być ona specjalnie zabezpieczona. Wstępne ustalenia śledczych mówią o tym, że w tym przypadku broń był zamknięta w specjalnej kasetce. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób 16-latek zdobył do niej dostęp.
SE.PL