Samolot British Airways podchodzący do lądowania na brytyjskim lotnisku Heathrow zderzył się z dronem. Do kolizji doszło, kiedy pilot podchodził do lądowania. Na pokładzie samolotu były 132 osoby. Policja szuka właścicieli drona.
Pilot Airbusa A320 lecącego z Genewy na londyńskie lotnisko Heathrow zauważył, że urządzenie podobne do drona uderzyło w samolot, kiedy maszyna podchodziła do lądowania. Obiekt, który w niego uderzył, był nieduży, więc samolot wylądował bezpiecznie, a żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Zaniepokojony zajściem pilot Airbusa zdecydował jednak, że o zajściu poinformuje policję.
Funkcjonariusze brytyjskiej policji prowadzą śledztwo, żeby zbadać, jak to się stało, że dron poruszał się w pobliżu lotniska. Na razie nikt nie został aresztowany. Zanim jednak samolot wystartował ponownie, wezwani na lotnisko inżynierowie dokładnie zbadali, czy maszyna nie została uszkodzona.
Według brytyjskich danych od października 2015 roku do kwietnia 2016 roku zdarzyły 23 incydenty, podczas których drony znalazły się w pobliżu samolotów. Niektóre wyglądały naprawdę groźnie. Jednym z najgłośniejszych w Wielkiej Brytanii był przypadek, kiedy dron śmignął tuż obok Boeinga 777, który wzbijał się w górę, aby wystartować. Urządzenie uderzyło w samolot na wysokości 25 metrów nad ziemią.
FAKT.PL
