Bestie z Rakowisk zgniją w więzieniu

Nie będzie powtórki procesu okrutnych zabójców z Rakowisk. Wczoraj Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, który cztery miesiące temu skazał Kamila N. i Zuzannę M na kary 25 lat więzienia.

Rewizji tego wyroku domagali się zarówno obrońcy morderców, zarzucając mu zbytnią surowość, jak i prokurator, który żądał dla nich dożywocia.

Do potwornego mordu doszło w połowie grudnia 2014 roku w Rakowiskach pod Białą Podlaską. Nastolatkowie wszystko dokładnie zaplanowali – rodzice Kamila, którzy nie godzili się na związek syna z Zuzanną M. zostali dosłownie zarżnięci nożami we własnej sypialni. Bestie wpadły w ręce policji po kilkunastu godzinach i początkowo nie okazywały najmniejszej skruchy. Żal i skrucha pojawiły się dopiero na sali sądowej. – To zachowanie koniunkturalne – nie mieli wątpliwości śledczy, którzy odwołali się od wyroku. – Życie ludzkie jest dla nich niczym. Nie są godni, żeby żyć w normalnym społeczeństwie – argumentowali prokuratorzy podczas rozprawy apelacyjnej.

Zupełnie inaczej sprawę przedstawiali obrońcy młodych ludzi. Ich zdaniem odpowiednią karą byłby 12 maksymalnie 15 lat więzienia. – Zuzanna bała się, że straci kolejną ważną dla siebie osobę. Kamil to wykorzystał – obrońca dziewczyny przedstawił ją jako narzędzie w rękuchłopaka, którego kochała. – To ona wszystko zaplanowała, zabezpieczyła finanse, czytała w internecie, jak zabić człowieka – parował obrońca Kamila, zastanawiając się, czy z jej winy nie nastąpił u niego paraliż woli. Andrzej Kaczmarek, sędzia sądu apelacyjnego, nie zostawił na argumentach obrońców suchej nitki, zarzucając im poruszanie tylko takich wątków, jakie były im wygodne. Jednocześnie nie zgodził się z prokuraturą i utrzymał 25-letni wyrok w mocy. O przedterminowe zwolnienie zabójcy będą mogli się starać nie wcześniej niż po 20 latach.

SE.PL

Więcej postów