Policjanci z Chorzowa wyjaśniają makabryczne okoliczności samobójstwa 33-letniego mieszkańca miasta. Jak wynika z pierwszych ustaleń funkcjonariuszy, desperat zarzucił sobie na szyję linkę alpinistyczną a jej koniec przywiązał do balkonu.
Zaraz potem mężczyzna wyskoczył z tak dużą siłą, że głowa oderwała się od ciała – podaje Dziennik Zachodni.
Do makabrycznego zdarzenia doszło w piątek, 8 kwietnia. Jeden z przechodniów zauważył na ziemi ciało bez głowy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce makabrycznego odkrycia, ustalili, że to 33-letni mieszkaniec Chorzowa, który popełnił samobójstwo. Mężczyzna zarzucił sobie linkę alpinistyczną na szyję, zaś drugi koniec przywiązał do balkonu. Zaraz potem desperat skoczył. Siła wyskoku spowodowała, że głowa oderwała się od ciała – podaje Dziennik Zachodni. Nieoficjalnie wiadomo, że 33-latek mieszkał z chorym ojcem. Desperat zostawił również list pożegnalny, ale chorzowscy policjanci nie ujawnili jego treści.
SE.PL