Rewelacje „Gazety Polskiej” w sprawie Smoleńska! Grzegorz Wierzchołowski twierdzi, że już we wrześniu 2010 r. Donald Tusk został powiadomiony o zamianie ciał w trumnie Ryszarda Kaczorowskiego. Tymczasem bliscy tragicznie zmarłego prezydenta mieli dowiedzieć się o nieprawidłowościach dopiero jesienią 2012 r.
– Jeżeli naczelny prokurator wojskowy wiedział o błędnej identyfikacji już we wrześniu 2010 r. i przez następne dwa lata nie podjął żadnych działań wyjaśniających, to z pewnością można mówić o niedopełnieniu obowiązków służbowych. To samo dotyczy przedstawicieli rządu. Nie widzę też żadnego usprawiedliwienia dla niepoinformowania rodziny prezydenta Kaczorowskiego o możliwej zamianie ciał – mówi w rozmowie z gazetą prof. Piotr Kruszyński, karnista Uniwersytetu Warszawskiego.
Według doniesień „GP” 24 września 2010 r. do najważniejszych osób w Polsce trafiła wiadomość o pomyłce Rosjan. Jerzy Bahr, ambasador w Moskwie, w oficjalnym piśmie informował, że w trumnie prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, znajduje się ciało kogoś innego. Wiadomość miała pochodzić od Piotra Litwiszki – naczelnika Wydziału Międzynarodowej Współpracy Prawnej Komitetu Śledczego przy rosyjskiej Prokuraturze Generalnej.
Co miało przemawiać za wersją rosyjskiego śledczego? Wyniki badania DNA. „Kilka innych próbek DNA również nie potwierdza, że ciała złożone do trumien są tymi ofiarami, które zostały zidentyfikowane przez rodziny ofiar” – twierdził Litwiszko. Warto odnotować, że Rosjanin przyznał: „jego rodacy mogli zamienić próbki „z powodu silnej presji na wydanie zwłok stronie polskiej”. Według informacji gazety Moskwa na tyle bała się międzynarodowego skandalu, że była nawet skłonna do ekshumacji, choć zabraniała wcześniej Polakom otwiera zalakowanych trumien.
Kto wiedział o podmianie ciała i nawet nie kiwnął palcem, żeby świat się o tym dowiedział? „Gazeta Polska” nie ma wątpliwości: Donald Tusk, Tomasz Arabski, Radosław Sikorski, Jerzy Miller, Krzysztof Kwiatkowski czy Krzysztof Parulski – ówcześnie naczelny prokurator wojskowy. Do ekshumacji ciała byłego prezydenta doszło ostatecznie 22 października 2012 r. Okazało się wtedy, że w trumnie rzeczywiście złożono ciało innej osoby. Chyba nie trzeba dodawać, że najbliżsi polityka byli wstrząśnięci.
FAKT.PL