Na początku marca do Prokuratury Generalnej trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości Borysa Budkę. Zawiadomienie przesłało Ministerstwo Sprawiedliwości – informuje dzisiejsza „Rzeczpospolita”.
Prokuratura miałaby sprawdzić, czy były minister przed zakończeniem sprawowania funkcji nie dopełnił obowiązków służbowych i działał na szkodę państwa. Chodzi o decyzję o podwyżce opłat za usługi adwokatów i radców prawnych – o wzrost wynagrodzenia za prowadzenie spraw z wyboru i z urzędu. Wg gazety były minister – podpisał rozporządzenia w tej sprawie na trzy dni przed wyborami i nie przeprowadził odpowiednich konsultacji.
Zmiany stawek nie zostały uwzględnione w systemie teleinformatycznym, a to miało doprowadzić do wydłużenia czasu rozpatrywania spraw. Z zawiadomienia wynika również, że zmiany zostały wprowadzone bez analizy skutków finansowych — ustaliła „Rz”. .
Sam Borys Budka uważa, że to „zemsta polityczna” PiS.
„Od pierwszego dnia przejęcia przez Zbigniewa Ziobrę resortu sprawiedliwości niektóre osoby dostały polecenie, że mają coś na mnie znaleźć”— mówi w rozmowie z dziennikiem były minister.
Tak szybkie i nieudolne procedowanie ważnych rozporządzeń na trzy dni przed wyborami spowodowało spowolnienie w pracach sądów i rozpatrywania spraw. Ponadto rzuca poważne podejrzenie, że minister Budka jako radca prawny mógł działać we własnym interesie, gdyż podejmując decyzje, nie mógł być pewny mandatu posła – twierdzi z kolei rzecznik resortu Sebastian Kaleta.
WPOLITYCE.PL
Ot czas pokoju.Dorabianie si? demoralizuj? ka?d? w?adz?.