Premier Beata Szydło (53 l.) jak ognia unika tematu Trybunału Konstytucyjnego (TK) i publikacji jego ostatniego wyroku. Od kilku dni w ogóle nie zabrała głosu w tej sprawie – skupia się na wprowadzaniu programu Rodzina 500+. Według naszych rozmówców z PiS, problem z trybunałem coraz bardziej jej ciąży. Premier zdaje sobie sprawę, że to ona – a nie Jarosław Kaczyński (67 l.) – może ponieść konsekwencje nieopublikowania wyroku.
Prezes PiS w wojnie z Trybunałem Konstytucyjnym idzie ostro: żadnej publikacji wyroku z 9 marca (mówi on niekonstytucyjności PiS-owskiej ustawy o TK) nie będzie. A to dlatego, że jego zdaniem nie jest to wyrok – bo Trybunał obradował niezgodnie z prawem – tylko stanowisko kilkorga sędziów.
Fakty są jednak takie, że formalnie obowiązek publikacji orzeczeń trybunału ciąży na premierze. – Premier schowała się, ale nie chciałbym być w jej skórze. Widać, że ją to męczy – mówi nam jeden z członków rządu. Bo sprawa braku publikacji trafiła do prokuratury – warszawscy śledczy otrzymali już trzy zawiadomienia. Opozycja – stojąca na stanowisku, że orzeczenie z 9 marca jest formalnie wyrokiem Trybunału – zgodnie twierdzi, że za jego nieopublikowanie premier Szydło prędzej czy później stanie przed Trybunałem Stanu.
Nieoficjalnie politycy PiS przyznają, że sprawa TK to dla nich coraz większy problem.
– Na arenie wewnętrznej nam to nie szkodzi. Wręcz odwrotnie – wzmacnia nasz elektorat – twierdzi ważny polityk PiS. Ale dodaje, że o wiele gorzej sytuacja wygląda za granicą, a zwłaszcza z USA, gdzie wojna o TK w Polsce się nie podoba. – Jarosław Kaczyński nie przewidział aż takich kłopotów międzynarodowych – twierdzi.
Na razie politycy PiS zamierzają ostro atakować wszystkich przeciwników wojny z Trybunałem. Jakie podejmą dalsze kroki? O tym mieli rozmawiać wczoraj wieczorem, podczas posiedzenia ścisłego kierownictwa partii. Ale z podjęciem decyzji PiS poczeka na ostateczne stanowisko USA – zostanie ono ustalone po spotkaniu ambasadora USA w Polsce Paula Jonesa z władzami Stanów Zjednoczonych.
MAGDALENA RUBAJ
