– Polska zmierza w kierunku autokracji, ma stać się zamkniętym państwem katolickim. Pojawiają się też tchórze pokroju mojego ojca gotowi wiernie służyć reżimowi – powiedział w wywiadzie dla „Dużego Formatu” Niklas Frank, syn hitlerowskiego gubernatora okupowanych ziem polskich (1939-1945) Hansa Franka.
Pytany przez dziennikarza „Dużego Formatu” o obecną sytuację w Polsce Niklas Frank powiedział: tak mnie to boli i przeraża, że nie czytam już całych tekstów o Polsce. Wystarczają mi nagłówki. To, co robi wasz nowy rząd, jest niewyobrażalne. Czego oni chcą? Cofnąć Polskę? Zmusić ludzi, by modlili się do rządu? Zdusić w Polsce wszelką dyskusję? …By powstrzymać ten rząd na ulice muszą wyjść miliony. Wierzę, że dacie radę. Polacy to cudowny naród anarchistów.
Niklas Frank jest jednym z pięciorga dzieci hitlerowskiego zbrodniarza Hansa Franka (1900-1946), powieszonego za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości na mocy wyroku Trybunału w Norymberdze. W latach 1939-1945 Hans Frank był generalnym gubernatorem okupowanych ziem polskich. Był jednym z głównych autorów i realizatorów planu eksterminacji Polaków i Żydów. Był odpowiedzialny za masowe zbrodnie na terenie Generalnego Gubernatorstwa, dewastację gospodarczą Polski, planowe niszczenie i grabież dzieł sztuki i dóbr materialnych. Aprobował również plany zniszczenia Warszawy. 4 października 1939 Frank w sowim dzienniku zanotował zgodę Hitlera na nieodbudowanie Warszawy ze zniszczeń wojennych, zburzenie Zamku Królewskiego oraz grabież dzieł sztuki. Dokumenty, które Frank zostawił w swoim gabinecie na Wawelu podczas ucieczki z Krakowa w 1945 zawierały plany zburzenie 95 proc. budynków Warszawy.
Niklas Frank jest dziennikarzem od wielu lat związanym z redakcją tygodnika „Stern”. Napisał dwie książki: „Mój ojciec Hans Frank” i „Moja niemiecka matka”, w których rozlicza się z nazistowską przeszłością rodziców. Miażdżącej krytyki ojca nie wybaczyła Niklasowi jego matka i rodzeństwo. Jedynie najstarszy brat Norman podzielał poglądy Niklasa.
Niklas Frank wielokrotnie odwiedzał Polskę jako dziennikarz. – W moim życiu dwie rzeczy mnie ucieszyły: zjednoczenie Niemiec i to, że w Polsce „Solidarność” pokonała komunizm. W latach 80. jako dziennikarz Sterna byłem tego świadkiem. Robiłem wywiady z Wałęsa. Stałem pod Grobem Nieznanego Żołnierza i czytałem nazwy miejsc, w których Polacy toczyli bitwy. Myślałem sobie: tyle ich Polaków zginęło, tyle się nawalczyli, kraj był pod zaborami, pod okupacją. Ale dali radę. Polska przetrwała, choć tyle przeszła w swojej historii. To cud. – powiedział dziennikarzowi Dużego Formatu.
FAKT.PL
Niklas Frank broni sprzedawczyków polskich dóbr .Niech sobie wybije z g?owy,?e tak dalej b?d? nasz kraj wykorzystywa?.To ju? nie wróci.Nasz naród si? obudzi?,i odstawi? od koryta z?odziei.Za darmo umar?o bezpowrotnie.