Teczka „Bolka” i zdjęcia z Magdalenki – to znaleziono w domu Kiszczaka

Co prokuratorzy IPN znaleźli w domu Czesława Kiszczaka? Nieoficjalnie mówi się, że zabezpieczono tam oryginalną teczkę personalną „Bolka” oraz zdjęcia z Magdalenki, dokumentujące rozmowy władz PRL z działaczami ówczesnej Solidarności. Dokumenty bada już IPN.

– Wśród przejętych materiałów są rękopisy, maszynopisy i fotografie. W sumie sześć obszernych pakietów, które zostały przewiezione do siedziby IPN. W środę grupa wyznaczonych prokuratorów rozpoczęła formalne oględziny zabezpieczonej dokumentacji z udziałem specjalistów – powiedział wczoraj na konferencji prezes IPN Łukasz Kamiński. Co jest w dokumentach? Wiadomo, że Maria Kiszczak zgłosiła się do Instytutu z ofertą przekazania obustronnie zapisanej odręcznie kartki zatytułowanej „Informacja opracowania ze słów TW >Bolek< z odbytego spotkania w dniu 16 XI 74”. O jej zawartości śledczy z IPN nie chcą na razie informować.

Tymczasem, jak ujawnił na Twitterze dziennikarz śledczy tygodnika „Do Rzeczy” Cezary Gmyz, wśród dokumentów są „oryginały donosów i pokwitowań TW „Bolka”. „Prócz tego duża liczba zdjęć z Magdalenki” – napisał Gmyz. W podobnym tonie wypowiada się Lech Kowalski, biograf Czesława Kiszczaka. – Jestem przekonany, że będzie tam mnóstwo materiałów o okrągłym stole i wydarzeniach go poprzedzających. W końcówce lat 80. Kiszczaka interesowała przede wszystkim konstruktywna opozycja, z którą się wtedy dogadywał. Gros dokumentów, które zbierał, dotyczyły właśnie ich – mówi nam Kowalski. Przypomnijmy, że do słynnych rozmów w Magdalence doszło pod koniec lat 80. Przy jednym stole zasiedli m.in. Czesław Kiszczak, Wojciech Jaruzelski i Lech Wałęsa. Przez kolejne lata wiele osób krytykowało porozumienie, które tam wypracowano, nazywając je źródłem złowrogiego układu, który rządził Polską po 1989 r.

SE.PL