Urzędy pracy to przeżytek? Dla młodych działaczy Prawa i Sprawiedliwości na pewno tak. Oni nie muszą szukać tam ofert. Wystarczy partyjna legitymacja i propozycje przyjdą same!
Przez 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej PiS awanturowało się, gdy tylko PO dawała swoim członkom pracę w spółkach Skarbu Państwa. Wzburzenie rosło szczególnie, gdy te odpowiedzialne stanowiska dostawali niedoświadczeni działacze partyjnej młodzieżówki – Młodych Demokratów. A teraz? Po wyborach wszystko się zmieniło i to młodzi członkowie PiS kolekcjonują posady.
Dyrektorski stołek w PKN Orlen objął właśnie 31-letni Marcin Mastalerek, były poseł i rzecznik PiS, autor zwycięskich ubiegłorocznych kampanii wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy (44 l.) oraz parlamentarnej PiS. Czy nowa posada to nagroda za zasługi? – Marcin Mastalerek po prostu zaczął pracę w Orlenie. To nie była żadna nagroda – drętwo wyjaśniał w Radiu ZET Stanisław Karczewski (61 l.), marszałek Senatu z PiS.
Rówieśniczka Mastalerka Małgorzata Popławska to nowa wiceprezes Krakowskiego Parku Technologicznego. Dotychczasowej radnej Krakowa posadę zaproponowała jej znajoma wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz (42 l.). Grzechem byłoby nie skorzystać…
Łukasz Kmita 30. urodziny świętował 7 listopada. Był już dyrektorem biura posła PiS Jacka Osucha (58 l.), szefem Forum Młodych PiS w Olkuszu, a od roku radnym powiatowym w tym mieście. Stał też na czele Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna”. Teraz został szefem małopolskiej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Rolniczego (KRUS). Zapewnia, że „nie dla pieniędzy, bo zarobi tylko 300 zł więcej niż dotąd” (czyli ok. 5300 zł). Z pewnością. Chodzi przecież o dobrą zmianę, a nie żadne stołki!
DARIUSZ GRZĘDZIŃSKI