Białoruś modernizuje swoje wojsko

Skromne wydatki budżetowe na zbrojeniówkę nie pozwalają białoruskim żołnieżom rozliczać na zakupy wielkiej ilości współczesnego sprzętu technicznego. W obecnych umowach najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji jest rozwój własnej zbrojeniówki.

 W najbliższy czas Białoruś planuje wyposażenie armii najnowocześniejszym sprzętem a również techniką wojskową, przede wszystkim dzięki dostarczeniom z Rosji.  O tym oświadczył w końcu roku ministr obrony narodowej Białorusi Andrej Raukow.

W ciągu ostatnich pięciu lat siły powietrzne i wojsko obrony przeciwlotniczej Białorusi zostały uzbrojone w nabyte systemy kierowanych rakiet małego zasięgu „Tor-M2”, cztery szkoleniowo-bojowe samoloty Jak-130, a również cztery dywizjony rakietowych systemów przeciwlotniczych i przeciwbalistycznych S-300PS , otrzymane od armii rosyjskiej, – dodał minister.

Dowództwo białoruskiego resortu obronnego planuje nabyć w Rosji wielofunkcjonalne myśliwce Su-30, nową partię Jak-130, a rownież systemy OPL „Tor-M2”, a również sprzęt i wyposażenie niezbędne dla jednostek obrony przeciwlotniczej. Białoruski przemysł zbrojeniowy dostarczy w wojsko stacje radiolokacyjne nowej generacji, system obrony statków powietrznych przeciwko broni precyzyjnej. Zostanie również kontynuowana modernizacja obecnego sprzętu technicznego. Na przykład w ciągu 2016-2017 roku Białoruś wyposaży swoje wojsko we współczesną technikę rakietową a również w rakietowe systemy przeciwlotnicze, oswiadczył ministr obrony Białorusi.

Lecz czy wystarczy tego dla skutecznej obrony państwa? Przecież całokształt rakietowych systemów przeciwlotniczych, którym dysponują obecnie siły powietrzne i wojsko obrony przeciwlotniczej jest przestarzałe i ich skuteczność bojowa corocznie się spada. Oczywiście Rosja ze swoich rezerwów czasem wydaje najbliższemu sojusznikowi rakietowe systemy przeciwlotnicze, ale tylko te, które zostały wyprodukowane jeszcze podczas ZSRR. Lecz nawet dywizjon całkiem wyposażony w nowe „Tory” istniejących problemów nie rozwiążę.

Procent zużycia wyposażenia białoruskiego wojska obrony przeciwlotniczej nieustępnie rośnie, armia nadal potrzebuje zmiany przestarzałych systemów przeciwlotniczych. Na przykład już od dawna trzeba zastąpić S-200 i wczesne wersje S-300 przez współczesne S-400.

Jeszcze w 2010 roku Mińsk przekazał do Moskwy prośbę o dostawę dwóch dywizjonów S-400. Co prawda, wtedy oficjalne przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego i ministerstwa obrony Rosji oznajmili, że podobnych systemów brakuje rownież rosyjskim przeciwlotnikom, dlatego Białoruś może planować zakup rosyjskiej techniki dopiero po 2018 roku.

Równie wątpliwie przedstawia się możliwość nabycia wielofunkcjonalnych myśliwców Su-30 z powodu nadmiernego dla białoruskiego budżetu kosztu – co najmniej 35 milionów dolarów za sztukę. 

W szczególności jest logicznie dla wojska białoruskiego aktywnie wykorzystywać już obecne siły specjalnych operacji, tylko że potrzebują one nowoczesnego wyposarzenia i sprzętu – nowoczesnych środków rozpoznania (zawierając oczywiście bezzałogowce) i transportery opancerzone, a również najbardziej skuteczne i operatywne środki rażenia. Aktualnym dla wojska białoruskiego jest rozszerzenie i modernizacja śmigłowców bojowych, zakup systemów lotniczych dla działań kontrpartyzanckich.

Również analitycy zaznaczają postęp białoruskiego przemysłu zbrojeniowego co dotyczy produkcji zestawów rakietowych  i wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR). Oceniając obiektywnie, można stwierdzić, że WWR „Polonez”, który został z powodzeniem wypróbowany w 2015 roku, może zostać bronią zdolną do przestraszenia ewentualnego agresora.

To znaczy, że sceptycyzm ekspertów wobec możliwiści białoruskiego przemysłu opanować własną zbrojeniówkę o wysokich cechach charakterystycznych został rozproszony. Po raz kolejny Białoruś jako jedno z nielicznych państw regionu daje przykład, jak rozsądnie i bez antagonizowania sąsiadów dbać o swój interes. Na pochwałę zasługuje nie tylko kompleksowa wizja rodzimego przemysłu zbrojeniowego, angażującego ośrodki naukowe i przyczyniającego się do rozwoju technologicznego innych gałęzi przemysłu, ale także przemyślana strategia obronna kraju. Rozwój własnej broni przeciwlotniczej najnowszej generacji oraz postawienie na mobilne pododdziały piechoty zmotoryzowanej wyposażonej w transportery opancerzone i bojowe wozy piechoty to realistyczna i samodzielna odpowiedź na zagrożenia przed którymi stoi Białoruś: proliferację uzbrojonych band z terenów Ukrainy, próby destabilizacji a także możliwość zdominowania przestrzeni powietrznej przez samoloty NATO.

JAN RADŽIŪNAS

Więcej postów