Schetyna: zwieziemy do Warszawy milion osób!

Wypłynęły taśmy jedynego w tym momencie kandydata na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Na nich Schetyna naznaczał najbliższe cele swojej partii, wskazywał przyczyny ostatnich klęsk wyborczych. Mówił też o Ryszardzie Petru.

 Słowa, które wypłynęły w nagraniu zostały wypowiedziane przez byłego ministra spraw zagranicznych 15 grudnia. O sprawie poinformował Newsweek.

Według Schetyny działalność jego partii będzie teraz uprawiana często na ulicy. Zaostrzanie się konfliktu na linii rząd-opozycja sprzyja protestom. Kandydat na przewodniczącego dawał do zrozumienia, że trzeba być przygotowanym na zwiezienie miliona osób do stolicy, gdyby „przyszedł czas na takie twarde warianty”.

Przyszły przywódca Platformy mówi też o tym, że jego formacja musi zawrócić z lewicowego dyskursu zarysowanego przez Ewę Kopacz i odbudować konserwatywne skrzydło swojej partii.

Schetyna chce zrobić też porządek z ludźmi, którzy odpowiadają za porażki partii. Krytykował on nierozliczone afery, niepostawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem, lekceważące podejście do wyborów czy też brak komisji śledczej w sprawie SKOK-ów.

Był także wątek o liderze .Nowoczesnej Ryszardzie Petru. Schetyna uważa, że jest on celowo pompowany przez media. „Gdyby ktoś z nas – Halicki, ja, pan poseł Kierwiński – powiedział do jakiegokolwiek posła, żeby się przestał walić w łeb, to by nas rozgnietli. No po prostu nie byłoby nas. A tutaj słyszymy, że to takie świetne, dowcipne, nowa jakość, prawdziwy lider się urodził.” – mówił.

PG